Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janowicz o swoim udziale w Poznań Open i grze w reprezentacji Polski

Maciej Łosiak
W czwartek rywalem Janowicza w drugiej rundzie będzie Portugalczyk Goncalo Oliveira.
W czwartek rywalem Janowicza w drugiej rundzie będzie Portugalczyk Goncalo Oliveira. Łukasz Gdak
Jerzy Janowicz to w Polsce wielka osobowość tenisowa. Mimo że w środę nie grał, wystąpił w roli głównej na konferencji prasowej.

Wprawdzie Polak rozstawiony został w poznańskim challengerze z numerem „cztery”, ale przez wielu uważany jest za faworyta do końcowego zwycięstwa na kortach Parku Tenisowego Olimpia. Zapytany o rywali odpowiadał w swoim, znanym z innych medialnych spotkań, oryginalnym stylu: - Przed zawodami nie przeglądałem drabinki. O tym, z kim zagram, poinformował mnie Andrzej Kapaś. Jeśli przegram, to się nie powieszę, ani nie potnę. Na pewno nie będziecie mnie oglądać na Powązkach.

W czwartek rywalem Janowicza w drugiej rundzie będzie Portugalczyk Goncalo Oliveira (ten mecz rozpocznie się na korcie centralnym nie przed godz. 16).

- Z Oliveirą zagram po raz pierwszy w karierze - wyjaśnił Polak i dodał z uśmiechem na twarzy, że w środę przed południem trenował „skrzętnie ukryty w szopie”.

Polak, tak jak w poprzednim spotkaniu, może liczyć na publiczność. - Fajnie mi się gra w Poznaniu, ale na moje mecze w Szczecinie, czy Wrocławiu także przychodzi komplet widzów. I dodał, że chce wygrać turniej Poznań Open. Jednak głównym celem jest znaczący awans w klasyfikacji ATP. A to jest możliwe tylko wtedy, gdy dopisuje zdrowie i kiedy jest doskonale przygotowany pod względem fizycznym i tenisowym. To z kolei ma zagwarantować trener Guenter Bresnik, z którym Polak współpracuje od początku tego roku. Austriak jest znany z tego, że jego podopieczni muszą ciężko pracować. Dominic Thiem był szkolony jak żołnierz, harował z przerwami po 12, 13 godzin dziennie.

- Rozumiemy się z Guenterem, mamy podobną filozofię tenisa. Nie wykluczam, że przeniosę się do Wiednia - zaznaczył Jerzy Janowicz.

Niestety, „Jerzyk” podtrzymał także swoje stanowisko w sprawie występów w reprezentacji Polski.
- Mówię definitywnie „nie”. Nie będę grał w Pucharze Davisa. Wprawdzie do Poznania przyjechał Mirosław Skrzypczyński, nowy prezes PZT, by rozmawiać ze mną w tej sprawie, ale ja nie widzę żadnych nowych okoliczności, by zmienić zdanie - zadeklarował po raz kolejny Janowicz.

Dodajmy, że wczoraj na kortach PTO swój mecz rozegrał Kamil Majchrzak. Polak przegrał z Włochem Guido Andreozzim 4:6, 7:5, 0:6. Za niespodziankę można uznać porażkę Caspera Ruuda (Norwegia, 1) ze Zdenkiem Kolarem (Czechy) 6:7 (4-7), 4:6. Dzisiaj pierwszy mecz o godz. 11, w którym Michał Dembek zmierzy się z Lukasem Rosolem (Czechy).

Konferencja Jerzego Janowicza

źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto