Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jej sukienka nazywa się jak armeńska waluta. Magda Hasiak prezentuje nową kolekcję [ZDJĘCIA]

Paulina Rezmer
Bardziej niż najnowsze trendy liczą się dla niej wygoda i funkcjonalność. Magda Hasiak ma do mody podejście rzemieślnicze. A w jej ubraniach można poczuć się bezpiecznie.

Pracownia i centrum dowodzenia Magdy Hasiak znajduje się w samym sercu Poznania, przy ul. Zwierzynieckiej. To tutaj zapadają decyzje o tym, jak będą wyglądać kolejne kolekcje jej ubrań i komu mają służyć. To, że odzież ma być przede wszystkim funkcjonalna i wygodna nigdy nie ulegało dla projektantki wątpliwości.

Modą Magda Hasiak zajmuje się od zawsze. Zaczynała od fascynacji konstrukcją i techniką, przez pracę dla marek odzieżowych w roli projektantki, po to, by w końcu zbudować własną, liczącą się na rynku markę. Jej odzieżowe propozycje to przede wszystkim dekonstrukcje. Bawi się kształtem i wzorem. Z czegoś, z czego według wszelkich krawieckich prawideł powinna powstać spódnica potrafi stworzyć bluzkę. Odwraca schematy. Ale też twardo stąpa po ziemi. Czego dowodem jest choćby jej najnowsza kolekcja o nazwie #SAVESAFE na sezon jesień-zima 2016/17.

- To opowieść o potrzebie bezpieczeństwa, zachowaniu, a nawet o bronieniu własnej tożsamości - wyjaśnia projektantka. W czasach, gdy każda sekunda naszej prywatności ląduje w mediach społecznościowych Magda Hasiak przypomina, że jest moment, w którym trzeba powiedzieć „Stop. Za tą granicą jestem tylko ja - dla siebie, moich bliskich i przyjaciół”. Dlatego właśnie jej projekty są luźne, wygodne, bezpieczne. Takie, w których można się schować.

Podobnie jak wszystkie wcześniejsze kolekcje, również bieżąca muszą mówić do ich użytkowniczek. Obecna ma wyjątkowy, ukryty przekaz. Każdemu modelowi nadano bowiem nazwę... waluty obowiązującej w którymś z odległych zakątków świata. Wśród propozycji są np. sukienka Dram nawiązująca do jednostki monetarnej w Armenii, czy połyskujący t-shirt Pula odnoszący się do Botswany. - To przewrotne przypomnienie o tym, że to, co nas otacza, tylko pozornie jest bezpieczne i pewne. Gdzieś tam są inne światy, inaczej rozumiane poczucie bezpieczeństwa, również ekonomicznego - wyjaśnia autorka.

CZYTAJ TEŻ:

Do tego, by poczuć się bezpiecznie i komfortowo sama Magda Hasiak, jak twierdzi, nie potrzebuje wiele. Kilka ulubionych ciuchów, dostęp do dobrych książek, ukochana osoba i możliwość uprawiania sportu, od którego jest uzależniona. - Żyjemy w czasach, w których machina konsumpcji zaczyna zjadać własny ogon. Kupujemy z potrzeby posiadania, której już sami nie rozumiemy - wyjaśnia. - Nie mogę tego oczywiście z gruntu krytykować, bo przecież sama sprzedaję ubrania. Chciałabym jednak, by ludzie, którzy je kupują mieli świadomość tego, jak powstały i ile pracy w nie włożono. By miały dla nich charakter i znaczenie - podkreśla projektantka. Niezależnie od tego, czy ubieramy się w sieciówce, czy w butiku opatrzonym czyimś nazwiskiem, wszystkie ubrania powstają w ten sam sposób. Ktoś je musi uszyć. Lepiej więc, w myśl zasady „mniej znaczy więcej” swoją szafę zaopatrywać po sąsiedzku , w miejscu, w którym podobnie jak w pracowni Magdy Hasiak możemy przyjrzeć się procesowi tworzenia.

Już wkrótce warsztat przy Zwierzynieckiej zmieni swoją lokalizację. - Nie przeprowadzamy się daleko. Właściwie tylko przez ulicę. Showroom zmieni się w butik i mamy nadzieję, że będziemy przez to jeszcze bliżej naszych klientek - cieszy się Magda Hasiak.

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto