Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezioro Kierskie: Trwa walka o dostęp do wody

Anna Jarmuż
Trwa walka o Jezioro Kierskie
Trwa walka o Jezioro Kierskie Sławomir Fiszer
Rada Osiedla Kiekrz i Wodny Oddział Pogotowia Ratunkowego walczą o dostęp do Jeziora Kierskiego. Ci pierwsi chcieliby, aby plaża i znajdujący się obok budynek służyły mieszkańcom. Zdaniem radnych, miasto powinno przeznaczyć ten teren na cele rekreacyjne. - Jesteśmy jedynym ośrodkiem w Polsce, który nie posiada bazy. Potrzebujemy tego miejsca - odpowiadają ratownicy Wielkopolskiego WOPR-u.

Jezioro Kierskie - trwa walka o dostęp do wody

Konflikt interesów narasta od dwóch lat. Wraz z końcem 2011 roku wygasła umowa pomiędzy Poznańskimi Ośrodkami Sportu i Rekreacji i poprzednim dzierżawcą terenu. Wtedy pojawiło się pytanie, co dalej?
- Już wcześniej wynajmowaliśmy część budynku, znajdującego się przy plaży. Wiele w ten teren zainwestowaliśmy. Chcielibyśmy tam zostać - tłumaczy Mariusz Krzywiński, prezes Zarządu Wielkopolskiego WOPR.

Ratownicy mają konkretne plany. Ich zdaniem, nad Jeziorem Kierskim mogłaby powstać centrala powiadamiania i koordynacji ratownictwa oraz baza ratownictwa medycznego. W tym miejscu odbywałyby się szkolenia nowych ratowników oraz zajęcia dla dzieci. WOPR potrzebuje też magazynów na sprzęt. Jednak, zdaniem Rady Osiedla Kiekrz, terenu wokół jeziora - zwłaszcza publicznej plaży - o wiele bardziej potrzebują mieszkańcy.

- Nasza dzielnica położona jest z dala od centrum - wyjaśnia Małgorzata Porębska, przewodnicząca Rady Osiedla Kiekrz. - Budynek, który znajduje się przy plaży chcielibyśmy przeznaczyć na cele rekreacyjne. To tam odbywałyby się różne inicjatywy kulturalne i sportowe - tłumaczy Małgorzata Porębska.

Radnym bardzo zależy na zachowaniu publicznej plaży. Obawiają się, że jeśli zarządcom terenu stanie się WOPR dostęp do jeziora zostanie ograniczony.
- Dlaczego próbuje się zawłaszczyć naszym wspólnym kosztem tytułowy ostatni brzeg? Czy chcąc wypocząć nad jeziorem będziemy zmuszeni jeździć do Strzeszynka lub do Lusowa? - czytamy na stronie internetowej Rady Osiedla Kiekrz.

Z kolei wędkarze tłumaczą, że już teraz dostęp do poznańskich jezior - także do Kiekrza - jest utrudniony. Przeciw stanowisku rady osiedla protestują ratownicy.

- Nie chcemy zamykać terenu, na którym znajduje się budynek. Obiekt ten jest niezbędny do naszej działalności. Jednak teren, na którym mogłoby znajdować się kąpielisko stanowi odrębną działkę, o którą WOPR nie zabiega - mówią.

Pomysł na rozwiązanie sporu mają urzędnicy Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. Jak tłumaczy Bartosz Guss, dyrektor wydziału, terenem powinien zarządzać podmiot zobowiązany do utrzymania bezpieczeństwa na wodzie. W momencie formułowania umowy pod uwagę wzięte zostaną jednak postulaty rady osiedla. Nowy zarządca zostanie zobowiązany do ich spełnienia.

Jezioro Kierskie - CZYTAJ WIĘCEJ

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto