Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalekie lisy z Kiełczewa. Związek Hodowców chce się nimi zająć. Otwarte Klatki mówią nie

AGA
Zycie i styl - o tym się mówi w naszym mieście
Zycie i styl - o tym się mówi w naszym mieście Otwarte Klatki
Kalekie lisy z fermy w Kiełczewie pod Kościanem znalazły sponsora w postaci Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych, który chce sfinansować leczenie Jasia i Małgosi. Obrońcy zwierząt ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki odpowiadają: "nie oddamy lisków w ręce organizacji reprezentującej przemysł, który co roku zabija setki tysięcy tych zwierząt".

Kalekie lisy z Kiełczewa. Związek Hodowców chce się nimi zająć. Otwarte Klatki mówią nie

Kalekie lisy z fermy w Kiełczewie pod Kościanem zostały zabrane przez wolontariuszy stowarzyszenia Otwarte Klatki w połowie sierpnia 2015 r. - Jeden szczeniak miał jedną tylną łapę, drugi - nie miał ich wcale - pisaliśmy wtedy na poznan.naszemiasto.pl.

ZOBACZ: Otwarte Klatki: Obrońcy zwierząt odebrali kalekie lisy z fermy w Kiełczewie pod Kościanem [ZDJĘCIA]

Ostatecznie lisy odebrane z fermy w Kiełczewie trafiły pod opiekę Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Właściciel fermy zwierząt futerkowych w Kiełczewie koło Kościana zrzekł się praw do dwóch młodych lisów. Jaś i Małgosia - bo takie imiona otrzymały kalekie lisy, przebywają obecnie pod opieką wolontariuszy Otwartych Klatek we Wrocławiu. Stamtąd trafią do azylu dla zwierząt.

- Historia parki młodych lisów rzeczywiście jest koszmarna i uważam ją za osobistą porażkę. Jest to jednak przypadek odosobniony i nie wynikający z mojej złej woli, czy też braku troski o te zwierzęta - napisał 15 sierpnia w oficjalnym liście właściciel fermy w Kiełczewie, który chce pozostać anonimowy. (całość listu tutaj)

Oferta Polskiego Związku Hodowców

Pod koniec sierpnia Polski Związek Hodowców Zwierząt Futerkowych (PZHZF) zaoferował Stowarzyszeniu Otwarte Klatki pełne finansowanie opieki medycznej oraz procesu rehabilitacji dla dwóch małych lisów, Jasia i Małgosi. Związek wystosował do stowarzyszenia specjalny list, w którym stwierdza, że zaopiekuje się małymi lisami, Jasiem i Małgosią (z datą 26 sierpnia 2015 r.).

Choć ferma w Kiełczewie nie jest członkiem PZHZF, związek chce wziąć odpowiedzialność za nieprawidłowości, jakie w Kiełczewie wykryli obrońcy zwierząt.

- Decyzja o odebraniu lisów w fermy jest dla nas zrozumiała i w pełni ją popieramy. Jako Związek dokonujemy wszelkich starań, aby utrzymanie dobrostanu zwierząt na fermach było zgodne z przepisami prawa obowiązującego w Polsce, a hodowla oparta na wysokich standardach etycznych. Z tego powodu zdecydowaliśmy się na pokrycie całkowitych kosztów opieki medycznej i rehabilitacji odebranych lisów - mówi Daniel Chmielewski, Prezes Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych

Polski Związek Hodowców Zwierząt Futerkowych bardzo negatywnie ocenia postępowanie właściciela fermy w Kiełczewie pod Kościanem i zdecydowanie odcina się od hodowców, którzy nie dbają o dobrostan zwierząt.

Hodowcy zrzeszeni w PZHZF zobowiązani są spełniać normy dotyczące żywienia, rozrodu i przeznaczenia odpowiedniej przestrzeni dla zwierząt zapisane w Kodeksie Dobrych Praktyk. Hodowcy współpracują z naukowcami z polskich uczelni rolniczych i weterynarzami i wielokrotnie powtarzają, że podstawą ich działania jest troska o zgodny z prawem proces hodowli zwierząt i zapewnienie im dobrostanu.

Otwarte Klatki: Brzmi to jak kiepski żart

Obrońcy zwierząt ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki ofertę PZHZF traktują jak "kiepski żart" i odpowiadają swoim oficjalnym listem.

- Lisy uratowane z fermy w Kiełczewie nie potrzebują wsparcia Państwa Związku, ponieważ tysiące Polaków, którym zależy na tych zwierzętach, wspiera nas w tym co robimy. Są to również tysiące Polaków, którzy oczekują od polskiego rządu wprowadzenia całkowitego zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce - pisze Paweł Rawicki
Stowarzyszenie Otwarte Klatki. - Jaś i Małgosia, które zabraliśmy z fermy w Kiełczewie nie są odosobnionym przypadkiem, lecz symbolem tego co się dzieje na wszystkich fermach lisów w Polsce i na całym świecie. Nie da się prowadzić tej hodowli w humanitarny sposób. Jeśli posiadają Państwo środki na pomoc dwóm lisom, proszę je wpłacić jako anonimowy datek na rzecz jakiejkolwiek organizacji działającej na rzecz ochrony zwierząt - kończy.

Otwarte Klatki na poznan.naszemiasto.pl - zobacz więcej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto