Kampania przeciw żebractwu w Poznaniu

Głównym celem akcji jest uświadomienie poznaniakom i turystom, że dawanie pieniędzy żebrzącym nie jest najlepszą formą pomocy.

- Nigdy nie wiemy, na co zostaną przeznaczone pieniądze, które dajemy takim osobom - mówi Hanna Zbawiona z MOPR. - Z naszych informacji wynika, że za większość z nich kupowany jest alkohol i papierosy. Dlatego zamiast kilku złotych, lepiej kupić jedzenie. Można też doradzić, że są w mieście jednostki, które mogą pomóc - tłumaczy.

Od 2008 roku, w Poznaniu jest realizowany program przeciwdziałania procederowi żebractwa.

- Celem jest kontrolowanie i ograniczanie tego zjawiska - mówi Zbawiona. - Wyeliminować się go, niestety, nie da.

Kolejna odsłona akcji ma uświadomić poznaniakom, jak powinni się zachować, gdy ktoś prosi o pieniądze. Na ulotkach, które będą rozdawane w okolicach Starego Rynku i galeriach handlowych, znajdą się podpowiedzi, jak pomóc żebrzącym. Będą tam także telefony i adresy odpowiednich instytucji. Ulotki trafią też do lokali gastronomicznych. Ich bywalcy z żebrzącymi spotykają się niezwykle często.

Proceder nie jest też obcy kierowcom. Parkując w okolicach Starego Rynku niezwykle często można usłyszeć propozycję przypilnowania samochodu (oczywiście za opłatą) czy skorzystać z "pomocy" mężczyzn wskazujących miejsce do postoju.

- W miejscach, gdzie zdarza się to najczęściej, pracownicy strefy parkowania będą rozdawać kierowcom specjalne zapachy samochodowe - mówi Dorota Wesołowska, rzecznik prasowy poznańskiego Zarządu Dróg Miejskich, który przyłączył się do akcji organizowanej przez magistrat.

Chodzi między innymi o ulice Paderewskiego, Wielką, plac Kolegiacki czy okolice rynku Wielkopolskiego.

- Na zapachach znajdą się hasła akcji - dodaje Wesołowska. Kampania organizowana jest w ramach Programu Przeciwdziałania Procederowi Żebractwa na terenie miasta.