- Na imprezie sylwestrowej, na którą się wybieram, wszyscy mają się pojawić w przebraniach postaci z kreskówek albo filmów - mówi Ania, mierząc stroje w wypożyczalni Teatru Wielkiego. - Może będę księżniczką - zastanawia się, oglądając lustrzane odbicie samej siebie w czarnej, długiej sukni.
Dominik też szuka czegoś na Sylwestra. Na imprezie, na którą się wybiera, nie ma wymogów dotyczących rodzaju kostiumu, ale każdy obowiązkowo musi przyjść w przebraniu. - Chcę być śmiercią - mówi Dominik, mierząc długi, czarny plaszcz z kapturem. - Maskę kupiłem na Allegro, kosę zrobiłem - opowiada. Teraz potrzebna jest peleryna albo płaszcz.
W wpożyczalni Teatru Wielkiego przebierać można w setkach strojów. Fachową radą służy pani Barbara Walczak, już od dziesięciu lat pracująca w teatrze. - Najczęściej klienci pytają o stroje z lat 70., albo o kostiumy, w których upodobniliby się do Elvisa Presleya - mówi. - Szukają też kostiumów filmowych i historycznych - relacjonuje. Zwykle udaje się coś każdemu doradzić, ale zdarzają się także problemy. - Najtrudniej jest wtedy, kiedy przychodzi ktoś bardzo puszysty, a wydaje mu się, że będzie mógł włożyć stroje przeznaczone dla bardzo szczupłych osób. Trudno jest wytłumaczyć, że to nie jest najlepszy pomysł - opisuje.
Z podobnymi problemami spotyka się Maria Sieracka, która pracuje w wypożyczalni strojów Teatru Muzycznego. - Mamy tutaj rozmiary od 34 do 40, większe trudno jest znaleźć - mówi. Problem pojawia się także wtedy, kiedy przychodzi ktoś, kto szuka kostiumu dla dzieci. - Ludzie wychodzą stąd zrozpaczeni, gdy się dowiadują, że tu kostiumów dla dzieci w ogóle nie ma - opisuje.
Klienci wypożyczalni Teatru Muzycznego zgłaszają inne potrzeby, niż ci, którzy chcą pożyczyć strój z Teatru Wielkiego. - Najczęściej pytają o stroje postaci z najnowszych bajek, takich jak na przykład "Shrek" - relacjonuje Sieracka. Niestety, "Shreka" teatr nie wystawia, a wypożycza kostiumy jedynie z tych spektakli, które już nie są grane.
Pomimo tego, że zbiór kostiumów, które udostępnia Teatr Muzyczny, nie jst wielki, można w nim znaleźć ciekawe przebrania. - Tu jest suknia wróżki z "Jasia i Małgosi"... - Maria Sieracka pokazuje zielony strój. - To była Ania z Zielonego Wzgórza - wylicza dalej. - Tu mamy współczesne mundury polskich wojskowych, a tu coś bardziej hiszpańskiego - pojazuje krótką, zdobioną marynarkę.
Pomysłowość klientów zaś nie zna granic. Przebierają się za ptaki, potwory, królów, szlachcianki, postacie z filmów i bajek. Jeśli dobierze się suknie lub szatę z odpowiednio uszytymi rękawami, można uznać, że już ma się skrzydła. Do tego maska z kupiona w internecie, buty z szafy - i strój gotowy.
Wypożyczalnie przed karnawałem i w jego trakcie przeżywają oblężenie, chociaż nie jest to jedyny okres w roku, kiedy zapotrzebowanie na fantazyjne kostiumy jest spore. Z zasobów obu teatrów korzystają często firmy i szkoły, które organizują bale przebierańców we wszystkich porach roku. - W październiku jest właściwie taki sam ruch, jak w grudniu i styczniu - ocenia Barbara Walczak.
Wypożyczenie stroju na 3 dni z Teatru Wielkiego kosztuje 40,26 zł, zaś z Teatru Muzycznego - 24,40 zł za 1 dzień i 36,60 zł za weekend.
Sylwester w Poznaniu. Sprawdź, gdzie się bawić w sylwestra. |
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?