Adam Nawałka przychodził do Lecha Poznań jako trener, który ma odmienić grę zespołu i wprowadzić go na wyższy poziom. Wszyscy mieli nadzieję, że Kolejorz w końcu zacznie grać i punktować jak przystało na zespół, który ma walczyć o mistrzostwo.
Chociaż Lech zakończył rundę jesienną na trzecim miejscu, wiosną wszystko się posypało. Kolejorz wygrał zaledwie dwa mecze, cztery przegrał i jeden zremisował - ten ostatni rozegrany w sobotę w Kielcach.
Sprawdź też: Twitter rozgrzany po zwolnieniu Adama Nawałki. Co piszą internauci?
I to właśnie mecz w Kielcach był ostatnim, w którym na ławce trenerskiej Lecha zasiadł Adam Nawałka. Zespół pod jego wodzą prezentował się bardzo słabo, a w niedzielę rano władze klubu zakomunikowały mu, że kontrakt zostaje rozwiązany. W ten sposób kolejny szkoleniowiec, który miał być "trenerem na lata" prowadzącym Lecha do sukcesów, odszedł po zaledwie kilku miesiącach pracy.
Swoje niezadowolenie z działań zarządu i piłkarzy w niedzielę wyrazili też kibice Lecha Poznań, którzy wywiesili na stadionie transparent "Trener na lata nie wytrzymał nawet do lata".
Czytaj też: Lech Poznań: Dariusz Żuraw zastąpi Adama Nawałkę. Może tym razem nie będzie już trenerem przejściowym
- Już nawet nie chcemy się wku*wiać. Ludzie po prostu powoli mają w d*upie to, co się dzieje w klubie - mówi nam jedna z osób ze środowiska kibicowskiego.
POLECAMY:
Zobacz też: Robert Gumny po meczu Korona Kielce - Lech Poznań: Najważniejsze, że nie przegraliśmy. To był główny cel
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
