Kolorowa rewolucja w Strefie Płatnego Parkowania

We wrześniu zeszłego roku Rada Miasta podjęła decyzję, która nie spodobała się większości poznaniaków: najdroższa, czerwona strefa płatnego parkowania została poszerzona. Zgodnie z uchwałą radnych, będzie ona teraz ograniczona ulicami: Królowej Jadwigi, Towarową, Dworcową, torami kolejowymi od Mostu Dworcowego do mostu kolejowego na Warcie oraz korytem Warty.

Żeby jednak cała operacja przebiegła pomyślnie, ZDM już teraz zabrał się za zmianę oznakowania w centrum miasta.
- Na granicy stref stoją znaki informujące o tym, w którą z nich wjeżdżamy. One muszą zostać przestawione - mówi Błażej Nitschke, szef poznańskiej Strefy Płatnego Parkowania. - Oprócz tego musimy zmienić tzw. chorągiewki, które znajdują się przy parkomatach a także przemalować na czerwono daszki parkomatów.

Podczas całej operacji może się zdarzyć, że niektóre parkomaty będą przykryte folią lub w jakiś inny sposób wyglądać na uszkodzone. ZDM uspokaja jednak, że są one sprawne.
- Ze względu na warunki atmosferyczne, daszki parkomatów musimy malować w pomieszczeniach zamkniętych. Dlatego musimy je zdjąć a samą maszynę przykryć np. folią, ale nie wpływa to na jej funkcjonalność - uspokaja Nitschke.

Samo oprogramowanie parkomatów zostanie przestawione dopiero w nocy z 2 na 3 lutego. Do tego czasu, mimo pojawiających się znaków i zmieniających się kolorów, obowiązywać będzie cennik zawieszony na parkomacie.
- Program obsługujący maszyny możemy przestawić w jedną noc, natomiast oznaczenia musimy zmieniać już teraz - wyjaśnia Jerzy Nawrocki, zastępca dyrektora ZDM-u.

Drogowcy podkreślają, że w zmianie granic strefy nie chodzi o zarabianie na poznaniakach.
- Na całym świecie w dużych miastach myśli się o ograniczeniu ruchu samochodowego w centrach. Niekiedy wprowadza się nawet opłaty za sam wjazd do centrum - tłumaczy Nawrocki, który jest również Miejskim Inżynierem Ruchu. - Strefa płatnego parkowania nie jest wymysłem ekonomistów, ale inżynierów ruchu. Dzięki temu można regulować ruch w mieście.

Po poszerzeniu strefu zostaną wykonane badania, które pokażą, jak cała operacja wpłynęła na ruch samochodowy w mieście.