Dziś może mówić o dużym sukcesie i spełnieniu oczekiwań mieszkańców, którzy już w pierwszych dniach grudnia będą mogli podróżować pociągiem między innymi na trasie Poznań-Kotowo, Kotowo-Grodzisk Wielkopolski.
- To niewątpliwie mój życiowy sukces - mówi sołtys Henryk Pawlak.- Jednak od samego początku wierzyłem, że PKP uwzględni naszą prośbę i merytoryczne postulaty, które zostały przedstawione. To właśnie na naszym terenie działa duża ubojnia drobiu, która zatrudnia kilkaset osób. Myślę więc, że jej pracownicy, codziennie dojeżdżający z pobliskich gmin, mieszkańcy Kotowa, a szczególnie uczniowie przyjeżdżający ze Stęszewa, Granowa, czy z Grodziska z tego udogodnienia z pewnością skorzystają. - zaznaczył.
Swój współudział w tym przedsięwzięciu mieli również senator Mieczysław Augustyn, posłowie, wówczas jeszcze radny sejmiku wojewódzkiego Killion Munyama, radni powiatu grodziskiego, wójt Granowa Zbigniew Kaczmarek oraz były sołtys Paweł Dominiczak.
- To właśnie wsparcie tych osób pomogło nam osiągnąć zamierzony cel. Dziś można śmiało powiedzieć, że społeczna inicjatywa ma coraz większe znaczenie w realizowaniu potrzeb nawet tak małych wsi jak nasze Kotowo - dodał sołtys.
Warto dodać, że na modernizowanej trasie kolejowej z Lubonia do Wolsztyna, jest to jedyny, nowy przystanek.
Dzięki tej inwestycji znacznie skróci się również czas dojazdu z Kotowa do Lubonia, który wyniesie niewiele ponad pół godziny. Natomiast z Grodziska do Lubonia będzie można przejechać w ponad 42 minuty, a nie jak poprzednio w blisko godzinę.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
