Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: horror w TLK. Pociągi nad morze jadą przepełnione. Rezerwacja biletów to fikcja

Piotr Rąpalski
Pociągi nad morze jadą przepełnione. Rezerwacja nie gwarantuje  miejsca w przedziale. Ludzie koczują w korytarzach
Pociągi nad morze jadą przepełnione. Rezerwacja nie gwarantuje miejsca w przedziale. Ludzie koczują w korytarzach Adam Wojnar
Krakowscy harcerze, kolonie szkolne i pojedynczy pasażerowie przeżywają dantejskie sceny w pociągach Tanich Linii Kolejowych jadących do i z Kołobrzegu. Kiedy wchodzą do zarezerwowanych przez siebie przedziałów, te są już pełne. Dochodzi do kłótni między pasażerami.

W zeszłą sobotę znad morza wracali członkowie Krakowskiej Chorągwi Harcerskiej ZHP. Było ich 25. Spotkali harcerzy z ZHR i grupa rozrosła się do 180 osób. Wszyscy jednak mieli zarezerwowane przedziały. Kiedy o 21.15 pociąg z Kołobrzegu podjechał na stację w Szczecinku okazało się, że naklejki "rezerwacja" z ich przedziałów zostały zerwane, a wszystkie miejsca są zajęte. - Ciężko się wykłócać, czy naklejka była, czy nie. Oskarżać ludzi - mówi Joanna Olsza, drużynowa z chorągwi.

Zjawił się kierownik pociągu, ale nic nie wskórał. Dał harcerzom wybór - jechać w niemiłosiernym ścisku do Poznania, gdzie dołączą wagony, albo czekać aż te przyjadą do Szczecinka. Poczekali. Trzy godziny.

Wypadek przy pracy PKP? - Wracałem z tego obozu dzień później. Sam. Prywatnie. Znów tłok był okropny. Ludzie w przedziałach i na korytarzach. A w Poznaniu dosiadły się jeszcze tłumy - opowiada Jakub Aksamit, harcerz z Krakowa. - Konduktor po błaganiach wpuścił część ludzi do zamkniętego przedziału, zarezerwowanego dla kobiet w ciąży i matek z małymi dziećmi - opowiada.

Problemy są też w innych pociągach nad morze. Dwa tygodnie temu w składzie jadącym na Hel dzieci zdążyły zająć swoje rezerwacje, ale na korytarzach koczowało tyle osób, że wyjście do toalety było niemożliwe. A podróż trwa ponad 10 godzin.

Problemy są nie tylko z powrotem, ale i wyjazdem z Krakowa. - Wiele razy kartki z rezerwacjami były zrywane. Denerwuje się obsługa pociągu i pasażerowie - opowiada Bogdan Nowak, harcerz i organizator wyjazdów dla młodzieży. Po tym jak kilka razy miał problemy na Dworcu Głównym, postanowił wsiadać do pociągu z dziećmi wcześniej, na stacji w Płaszowie. Ale i tam pojawił się problem, bo kartki z rezerwacjami też zaczęły znikać. - Teraz przed wyjazdem muszę prosić patrol SOK, aby przyjechał do Płaszowa i przypilnował porządku - informuje Nowak. - To jest jakaś paranoja, że w XXI wieku, aby dostać się do przedziałów, trzeba korzystać z obstawy mundurowych - kwituje.

PKP Intercity, któremu podlegają przewozy TLK, tłumaczy się, że w związku z wakacjami uruchomiono 58 dodatkowych pociągów, m.in. nad morze, a spółka powiększyła swój tabor o 370 wagonów. - Dzięki temu pociąg do Kołobrzegu jeździ z 13 wagonami. Oczywiście spółka posiada rezerwę taborową, która na co dzień jest wykorzystywana w sytuacjach np. awarii lub wysokiej frekwencji - mówi Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka PKP Intercity. - W przypadku pociągu relacji Kraków-Kołobrzeg pociąg ten został wzmocniony po drodze o trzy dodatkowe wagony - dodaje.

Nie tłumaczy jednak, dlaczego dodatkowych wagonów nie ma od razu, tylko trzeba na nie czekać. I co z walką o przedziały? - Konduktorzy zawsze otwierają zarezerwowane przedziały grupom, które na danej stacji wsiadają - zapewnia Sitkowska.

Zupełnie nie zgadza się to z relacjami świadków.

Czytaj także: Kraków: Nigeryjczyk zaatakował kontrolerów MPK. Gryzł, wył i bił, bo nie miał skasowanego biletu

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto