Twórczość Czesława Niemena to dziś klasyka polskiej rozrywki. Sięga po nią wielu. Rzecz w tym jak to zrobić aby się podobało się to odbiorcy.
Krzysztof Zalewski wraz z towarzyszącymi mu instrumentalistami oraz siostrami Pauliną i Natalią Przybysz umiejętnie sięgnął zarówno po utwory z późniejszego jak z wcześniejszego okresu Niemena.
Początek wieczoru to tak jak na płycie nasączona elektroniką kompozycja "Doloniedola". Zaraz potem jednak nastąpiła zmiana klimatu i usłyszeliśmy ekspresyjnie wykonany, starszy rock'n'rollowy utwór Niemena "Przyjdź w taką noc". Gdy rozległa się melodia najważniejszego przeboju Niemena "Dziwny jest ten świat" zacząłem się zastanawiać jak Zalewski sobie z nim poradzi. Owszem podobała mi się solówka gitarowa. Natomiast jeśli chodzi o wokal była ekspresja, ale krzyku w stylu Niemena nie było.
Podobał się natomiast niedoceniany wcześniej późniejszy utwór "Status mojego ja". Zalewski eksponując wokal zrobił z niego prawdziwą perełkę.
W jakże zmienionym w porównaniu z oryginałem "Pielgrzymie" wrażenie robiło pojawienie się przesterów. Niezwykle dynamicznym utworem okazała się piosenka "Począwszy od Kaina", od której zaczęła się przygoda Zalewskiego z twórczością Niemena gdyż swego czasu nagrał go z Natalią Niemen. Zalewski wydobył z niego jego rockowy pazur. Nic więc dziwnego, że tę żywiołową kompozycję wykonał także na bis.
Zaskoczenie stanowić mogła finałowa, akustyczna wersja "Snu o Warszawie". Krótko mówiąc zmierzenie się Zalewskiego z twórczością Niemena jest niezwykle udane choć odczuwa się pewien niedosyt. Warto aby sięgnął po kolejne utwory.
POLECAMY:
Zdjęcia ze studniówek
Wypadki, korki, drogi
Rozrywka
Quizy - sprawdź, czy wiesz
Nowe miejsca w Poznaniu
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?