Kupcy, deweloper i obrońcy południowego klina zieleni - każdej z tych grup przyświecają inne cele. Klin zieleni dzieli ich, a zarazem łączy, bo na jego terenie znajduje się między innymi targowisko przy ulicy Dolna Wilda i stadion Warty. Widać to wyraźnie po wnioskach do miejscowych planów, dotyczących tego obszaru. Termin ich składania upłynął w ubiegłym tygodniu.
Kupcom marzy się nowoczesna hala targowa, ale chcą, by ona powstała w tym samym miejscu co obecne targowisko, czyli przy Dolnej Wildzie. Inwestor, do którego należy teren ze stadionem Warty, dąży do budowy osiedla mieszkaniowego wśród zieleni. I są jeszcze zdeterminowani obrońcy południowego klina zieleni. Wśród tych ostatnich jedni dopuszczają tutaj kupiecką działalność, inni uważają, że miasto powinno wskazać inne miejsce na targowisko.
- Złożyliśmy ponad 180 wniosków indywidualnie i jako stowarzyszenie - twierdzi Katarzyna Ścisłowska ze Stowarzyszenia Kupców Poznańskich. - Wnosimy o dopuszczenie handlu poniżej 2 tys. mkw. Mogą to być dwie hale lub jedna większa.
Zdaniem Grzegorza Ganowicza, przewodniczącego Rady Miasta, trzeba zapoznać się ze złożonymi do planów wnioskami, przedyskutować propozycje i dopiero wtedy podjąć decyzję, czy i w jakim zakresie zmienić studium.
Czytaj także: Targowiska pustoszeją: uciekają klienci, uciekają sprzedawcy
- Wnioski będą pewnym sygnałem, w którym kierunku powinna iść praca planistyczna na tym terenie - zgadza się Marek Sternalski, przewodniczący klubu radnych PO. I dodaje: - Istnieje możliwość, żeby kupcy zostali przy Dolnej Wildzie. Gdyby jednak było to niemożliwe, należy znaleźć inne miejsce na targowisko korzystne z punktu widzenia handlu.
Plan musi być zgodny ze studium, które przewiduje ten teren jedynie na zieleń, sport i rekreację. O zmianę studium wystąpiła spółka Nowa Wilda, reprezentująca interesy TK Development, inwestora, do którego należy stadion Warty. Wniosek w tej sprawie, jak twierdzi K. Ścisłowska, przygotowują także kupcy. Z kolei sygnatariusze listu otwartego (m.in. Stowarzyszenie Architektów Polskich), który powstał po artykule "Głosu" ("Kupcy z Dolnej Wildy pod rękę z inwestorem), wskazują na inne lokalizacje dla targowiska (np. Wolne Tory, tereny ZNTK), broniąc klina zieleni przed jakąkolwiek zabudową.
Bardziej elastyczne w tej kwestii jest Stowarzyszenie My-Poznaniacy. We wnioskach złożonych do planów dopuszcza pawilony handlowe. Ponadto My-Poznaniacy proponują zagospodarowanie Stadionu Warty na Miejski Park Kultury "Stadion". Zgodnie z tą koncepcją część obiektu można wykorzystać na amfiteatr, na płycie stadionu byłaby możliwość uprawiania dyscyplin lekkoatletycznych. Znalazłoby się też miejsce na siłownię, tory saneczkowe, skatepark, wystawy plenerowe. Niedopuszczalna jest natomiast zabudowa, która byłaby, wg stowarzyszenia, "zbrodnią przestrzenną". Tymczasem dewe-loper nie rezygnuje z budowy domów. Dysponuje prawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, uchylającym decyzję miasta i Samorządowego Kolegium Odwoławczego, dotyczącą odmowy wydania warunków zabudowy dla projektu "Nowa Wilda".
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?