– Od kiedy jestem dyrektorem Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Poznaniu drugi raz zwróciłem się z prośbą do wojewody wielkopolskiego o środki na zabezpieczenie budynku – mówi Paweł Łuka-szewski. – Kilka lat temu konieczne okazało się zabezpieczenie ścian budynku przy ulicy Lechickiej, który strawił ogień.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że w Poznaniu jest wiele opuszczonych, zaniedbanych budynków, które cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem domorosłych „eksplorerów”. Przed wchodzeniem na teren ruin nie powstrzyma ich żaden płot. Nie dał im do myślenia tragiczny wypadek w budynku Budomelu na Strzeszy-nie, gdzie zginął młody mężczyzna. Takie obiekty są kontrolowane przez inspektorów nadzoru budowlanego, a ich właściciele wzywani do zabezpieczenia. W przypadku łazarskiej kamienicy sprawa okazała się bardziej skomplikowana. Właściciele się zmieniali. Lokatorów wyprowadzono kilka lat temu, choć ostatnia z mieszkanek opuściła ją dopiero wiosną 2010 roku. Była zmuszona do sąsiadowania z bezdomnymi, którzy w opuszczonych lokalach zrobili sobie „przystań”. Budynek ulegał degradacji także z zewnątrz. Niebezpieczny dla przechodniów mógł być odpadający od ścian tynk i zsuwające się z dachu dachówki.
– W czerwcu okazało się, że nasze poszukiwania właściciela budynku nie przyniosą szybkich rezultatów. Jest on nieuchwytny. Adresy, którymi dysponowaliśmy okazywały się nieaktualne, próby dotarcia do niego niemożliwe – opowiada Paweł Łuka-szewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. – Od razu zwróciłem się więc do wojewody wielkopolskiego o środki finansowe na zabezpieczenie budynku tak, by nikt nie mógł do niego wejść oraz o pieniądze na usunięcie niebezpiecznych elementów opierzenia, dachu.
Wcześniej już określono zakres niezbędnych prac, a w trybie zamówienia publicznego wyłoniono firmę, która je wykona. Okazało się, że kosztować to będzie Skarb Państwa ok. 35 tys. złotych.
– Od strony Matejki postawiony zostanie także parkan, a podwórko ma być uprzątnięte, by usunąć także inne zagrożenia – tłumaczy P. Łukaszewski. – Zazwyczaj udaje się nam ustalić krąg właścicieli takich budynków. Tu jednak sytuacja jest wyjątkowa. Oczywiście nasze poszukiwania będziemy kontynuować, gdyż spoczywa na nas taki obowiązek, musimy też odzyskać pieniądze wydatkowane przez Skarb Państwa.
– Prace zabezpieczające powinny zakończyć się jeszcze w tym tygodniu – zapewnia dyrektor Łukaszewski.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?