- Długo czekaliśmy na rzut karny, bo przez cały sezon nie mieliśmy żadnego. Już jesienią byłem wyznaczony do strzelania jedenastek, ale nie było żadnej okazji - mówił po wygranym 1:0 meczu z Górnikiem Zabrze Hubert Wołąkiewicz.
- Do karnych oprócz mnie są wyznaczeni także Rafał Murawski oraz Marcin Kamiński, dlatego nie było problemu z ustaleniem, kto ma podejść do piłki. Cieszę się bardzo, że udało mi się strzelić i udało nam się przywieźć wygraną do Poznania. Tę bramkę dedykuje mojej żonie i synkowi Szymonowi. Spodziewaliśmy się tutaj trudnego meczu, ale po raz kolejny udowodniliśmy, że potrafimy grać na wyjazdach - powiedział strzelec "złotej bramki
Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?