Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań przegrał z Polonią Warszawa 0:1. Filmy

Maciej Lehmann, Grzegorz Szkiłądź
Jacek Kiełb z kolegami zagrali słaby mecz
Jacek Kiełb z kolegami zagrali słaby mecz M. Zakrzewski
Lech Poznań przegrał w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski z Polonią Warszawa 0:1 (0:0). Rywale wygrali po samobójczym trafieniu Manuela Arboledy. Rewanż odbędzie się 2 marca w Warszawie.

Kolejorz zaczął piłkarską wiosnę od zwycięstwa ze Sportingiem Braga. Kibice przeżyli wspaniały wieczór na Bułgarskiej. Zapewne liczą na podobne pucharowe emocje w przyszłym sezonie. Jednak Kolejorz musi się najpierw zakwalifikować do europejskich rozgrywek.

Zobacz filmy:
Kibice na meczu Lech Poznań - Polonia Warszawa
Lech Poznań przegrywa w Pucharze Polski
Konferencja po meczu Lech Poznań - Polonia Warszawa

Zdobycie mistrzostwa Polski jest mało prawdopodobne. Druga droga to wygranie Pucharu Polski. I właśnie dlatego dwumecz z Czarnymi Koszulami jest tak ważny dla podopiecznych Jose Bakero.

Trener Kolejorza ma rachunki do wyrównania ze swoim byłym klubem. Jednak po pierwszym spotkaniu to Polonia jest bliższa awansu do półfinału.

O wyniku spotkania na Bułgarskiej zdecydowała akcja z 54. minuty. Bruno wpadł w pole karne Lecha i podawał z lewej strony wzdłuż bramki. Manuel Arboleda tak niefortunnie interweniował wślizgiem, że piłka wpadła do bramki Kolejorza.

Lechici nie stworzyli sobie w tym spotkaniu ani jednej stuprocentowej sytuacji. Próbowali strzałów z dystansu, jednak większość tych prób była bardzo niecelna.

Niedzielna przegrana w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski mocno skomplikowała naszej drużynie drogę do międzynarodowych rozgrywek w następnym sezonie. A brak awansu byłby dla Lecha sportową i finansową katastrofą. Wynik 0:1 w pierwszym meczu co prawda niczego jeszcze nie przesądza. Lecz w dużo lepszej sytuacji przed rewanżem w Warszawie (2.03) są "Czarne Koszule".

W meczu z Bragą zawiodły skrzydła, dlatego trener Bakero zdecydował się wczoraj wystawić od pierwszej minuty Jacka Kiełba, a Marcina Kikuta przesunąć z obrony do pomocy. Jego miejsce zajął Hubert Wołąkiewicz, dla którego był to debiut w Lechu. Na lewej stronie zobaczyliśmy Luisa Henriqueza. Nie były to jedyne roszady. Hiszpan dał odpocząć poobijanemu Ivanowi Djurdjeviciowi, a Siergiej Kriwiec usiadł na ławce rezerwowych. Zastąpili ich Dimitrije Injac oraz Rafał Murawski, który po raz pierwszy mógł wystąpić przed poznańską publicznością po półtorarocznym pobycie w Rubinie Kazań.

Poważny "lifting" niewiele jednak pomógł Lechowi. Poznaniakom tylko na początku udało się dwukrotnie zaskoczyć obronę gości. W 9. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego okazję strzelecką miał Bartosz Bosacki, którego nie upilnował Artur Sobiech. Obrońca Kolejorza nieczysto trafił jednak w piłkę i Przyrowski bez kłopotów obronił to uderzenie.

Po raz drugi mocniej zabiły serca kibiców poznańskiej drużyny w 15. minucie. Lechitom wreszcie udało się przeprowadzić składną akcję. Piłka trafiła do stojącego na linii pola karnego Rafała Murawskiego, ale strzelił on pół metra obok lewego słupka.

Polonia przez pierwszą odsłonę ograniczyła się do przeszkadzania poznaniakom. Widać było, że "Czarne Koszule" przyjechały do Poznania po to, by przede wszystkim nie stracić bramki. A że graczy defensywnych mogą im zazdrościć wszystkie polskie kluby, Lech przez wiele minut był praktycznie bezradny. Świetną partię rozgrywał na środku obrony, nowy nabytek Polonii Maciej Sadlok. Dzielnie wspomagał go niewiele gorszy Tomasz Jodłowiec. Agresywnie grali też defensywni pomocnicy i w efekcie odcięty od podań Artjoms Rudnevs był tylko cieniem zawodnika, jakiego znamy z Ligi Europy.

Słabo prezentował się jednak nie tylko Łotysz. Kompletnie bezproduktywny był Semir Stilić. Dużo więcej spodziewaliśmy się po grze Rafała Murawskiego i Dimitrije Injaca. Zbyt wielu piłkarzy grało poniżej swoich możliwości, by skruszyć solidny, obronny mur polonistów.

Podobnie jak w meczu z Bragą, zabrakło akcji oskrzydlających. Udane dryblingi Kikuta i Kiełba można było policzyć na palcach jednej ręki. Także w środku pola Lech nie potrafił uzyskać przewagi i wymienić kilku szybkich podań. Nie zawodziła tylko defensywa. Podobnie jak Rudnevs pod bramką Polonii, także Sobiech czy Smolarek nie potrafili przebić się, przez bezbłędnie interweniujących Bosackiego i Arboledę.

Im dłużej trwał ten mecz, tym emocji było mniej. Bramka dla Polonii padła po błędzie Wołąkiewicza i niefortunnej interwencji Arboledy, który potknął się na przypominającej kartoflisko murawie i zamiast wybić piłkę na rzut rożny, skierował ją do własnej bramki. Do tego momentu gracze Polonii nie oddali ani jednego celnego strzału. Lechici również nie mieli dobrze ustawionych celowników, więc poziom tego widowiska był słabiutki.

- Niestety, musimy przyzwyczaić się do tego, że większość drużyn, które przyjadą do Poznania, będzie grała tak jak dzisiaj Polonia. Warszawiacy wysoko ustawili pressing, atakowali już naszych obrońców, a na takiej murawie trudno jest dokładnie rozegrać piłkę. Trzeba jednak znaleźć sposób, by takie mecze wygrywać. Mamy jeszcze rewanż. Mogę obiecać, że zrobimy wszystko, aby awansować - powiedział po meczu Rafał Murawski.

Lech Poznań - Polonia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: Manuel Arboleda (54-samobójcza).
Lech: Kotorowski - Wołąkiewicz (66. Mikołajczak), Bosacki, Arboleda, Henriquez - Injac, Murawski, Kiełb, Stilić (77. Kamiński), Kikut (46. Kriwiec) - Rudnevs.
Polonia: Przyrowski - Tosik, Jodłowiec, Sadlok, Cotra - Bruno, Rachwał, Trałka - Smolarek (64. Adamović), Mierzejewski (89. Gancarczyk) - Sobiech (90+3. Gołębiewski).
Żółte kartki: Sobiech, Rachwał, Tosik, Trałka.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

LECH POZNAŃ - POLONIA WARSZAWA: TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lech Poznań przegrał z Polonią Warszawa 0:1. Filmy - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto