Leszno: Szpital zamknął drzwi dla chorych na raka

Karol Chojnacki, nowy dyrektor wielkopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, w pierwszej kolejności chce się zająć dramatyczną sytuacją osób chorych na raka.

Priorytetami są też dla niego kontrakty na usługi medyczne. Na środowym spotkaniu również przedstawił główne założenia swojego urzędowania, ale o szczegółach nie chciał na razie rozmawiać.

Długo wyczekiwanym dyrektorem oddziału NFZ w Poznaniu został Karol Chojnacki. Stanowisko szefa było nieobsadzone od maja 2011 roku. Do tej pory Chojnacki, jako zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu wojewódzkim w Poznaniu, stał po drugiej stronie barykady. Od poniedziałku oficjalnie przejął stanowisko szefa NFZ.

Wczoraj nowy dyrektor po raz pierwszy spotkał się z dziennikarzami. Ale już na samym początku konferencji zaznaczył, że nie odpowie na szczegółowe pytania dotyczące kontraktów czy też nadwykonań, z którymi borykają się wielkopolskie szpitale.

– Pełną wiedzę na ten temat będę miał dopiero po zakończeniu negocjacji – powiedział Chojnacki. – I dopiero wtedy odpowiem na konkretne pytania – zaznaczył.
Jako priorytet uznał jednak rozwiązanie problemu osób chorych na raka. O dramatycznej sytuacji pacjentów, którym potrzebna jest chemioterapia, pisaliśmy na początku września.

Szpitale w Lesznie i Pile zamknęły swoje drzwi dla nowych chorych i odsyłają ich do Wielkopolskiego Centrum Onkologicznego w Poznaniu. WCO zapewniało wówczas, że wszyscy, którzy przyjadą do stolicy Wielkopolski, nie zostaną odesłani, ale jednocześnie władze centrum przyznały, że pacjenci będą musieli dłużej stać w kolejce do specjalisty i na badania. W tej sprawie nowy dyrektor zwołał na czwartek spotkanie, w którym udział wezmą dyrektorzy WCO oraz szpitala w Lesznie, jak i wojewódzka konsultant ds. chemioterapii dr Maria Litwiniuk. Na początku września Litwiniuk zapowiadała, że będzie ostro zabiegać w NFZ o dodatkowe fundusze.

– Nie może być tak, że co roku borykamy się z tym samym problemem – mówi Litwiniuk. – Czwartkowe spotkanie będzie miało charakter informacyjny, ale mimo wszystko chcę zapytać dyrektora na jakiej podstawie jedne placówki odmawiają przyjmowania pacjentów, a inne, takie jak WCO, nie mogą tego zrobić.

Zdaniem dyrektora pierwszych decyzji po spotkaniu należy spodziewać się nie wcześniej niż za dwa tygodnie. Nowy szef zaznaczył, że obejmując stanowisko w oddziale zastał stabilną sytuację. Teraz chce się skupić na kontraktach. Negocjacje z placówkami na świadczenia na 2012 r. i najbliższe lata mają się rozpocząć lada dzień.