Policjanci z Piły i Poznania otrzymali przedwczoraj donos od "łowcy pedofilów". Krzysztof Dymkowski wysłał funkcjonariuszom informacje, o której internauci z Piły i Poznania logowali się w sieci, co napisali na jednym z forów, a nawet przy jakiej ulicy mieszkają. Służby zajęły się sprawą.
Policjanci z wydziału kryminalnego weryfikują informacje przekazane przez mieszkańca Wrocławia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że osoba, która nakłaniała nieletnich do wysyłania nagich zdjęć, może liczyć się z zarekwirowaniem komputera i wizytą policjantów w domu. Chodzi o wpisy, które w sieci są od kilku dni.
- Od kolegi dostałem adres internetowy do strony, na której niedawno osoba z Piły nakłaniała nieletnich do wysyłania swoich nagich zdjęć - mówi Krzysztof Dymkowski i dodaje: - Od razu sprawdziłem dane komputera, z którego takie obrzydliwości pisano na forum i zadzwoniłem na policję.
Pan Krzysztof zgłosił też osobę, która podawała się za Tomka. Ustalił, że korzystał on w internecie w Poznaniu. Pisał: "Witam. Poznam i umówię się na spotkanie z uczennicą, za które mogę zapłacić od 100 do 1000 złotych. Odpowiem tylko na wiadomości z fotografią".
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?