- Miał właśnie odebrać złoty medal po zakończonych walkach, gdy nagle gorzej się poczuł i zasłabł. Nie dało się go uratować - relacjonuje na łamach "Głosu Wielkopolskiego" sobotnie wydarzenia jeden z członków klubu Alliance BJJ i organizator imprezy.
Odbywające się w Lubońskim Ośrodku Sportu i Rekreacji OPEN GI 2016 to jedne z najważniejszych zawodów brazylijskiego jiu-jitsu w Polsce. Niespodziewana śmierć zawodnika po godzinie 15 doprowadziła do ich przerwania.
Śmierć na zawodach jiu-jitsu: Ofiara była zawodnikiem poznańskiego klubu
Zawodnik, który po zakończonej walce zasłabł i zmarł, był zawodnikiem poznańskiego klubu Alliance BJJ.
- Mężczyzna miał 37 lat. Na miejsce wezwano prokuraturę. Sekcja zwłok wykaże, co było przyczyną śmierci sportowca - mówi "Głosowi" Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Także klub Alliance BJJ wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
"Podczas odbywających się zawodów Open Gi, doszło do śmierci jednego z uczestników. Jakiś czas po walce, w oczekiwaniu na medal, zemdlal. Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej przez ratowników, nie udało się Go uratować. W związku z tym jakże przykrym dla nas wszystkich wydarzeniem, postanowiliśmy o wcześniejszym zakończeniu turnieju. Informacje odnośnie rekompensaty dla zawodników, którzy nie zdążyli zawalczyć, pojawią się w przeciągu kilku dni."
Źródło: STORYFUL/TVN
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?