Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magdalena Kowalczyk: Każda z nas chciała być w finale

Iwona Paroń
Wielkopolska Miss
Magdalena Kowalczyk: Każda z nas chciała być w finale. Magdalena Kowalczyk to 27-letnia mieszkanka Gorzynia, która odważyła się spróbować swoich sił w konkursie piękności. Okazało się, że jej wdzięk i urodę doceniło jury konkursowe, które 10 marca zdecydowało, że Magda znajdzie się w finale. Jako jedna z 34 pań wybranych spośród 102 kandydatek półfinału Wielkopolska Miss.

Magdalena Kowalczyk: Każda z nas chciała być w finale. Skąd w ogóle pomysł udziału w konkursie piękności? Okazuje się, że to bardzo spontaniczna decyzja.

- Zgłoszenie do konkursu Wielkopolska Miss wysłałam spontanicznie. Przeczytałam, że w konkursie mogą brać udział dziewczyny do 29 roku życia. Zgłaszając się miałam jeszcze 26 lat (teraz mam już 27). Często słyszałam, że jestem fotogeniczna, że mam ładną, dalekowschodnią urodę. Pomyślałam, że to ostatnia szansa aby przeżyć taką przygodę, poznać nowe środowisko, nawiązać nowe znajomości. Mówi się, że „ten kto nie próbuje, ten nie pije szampana”. Więc ja spróbowałam - śmieje się Magdalena Kowalczyk.

Opowiada o tym jak wyglądały pierwsze kroki w konkursie Wielkopolska Miss.

- Pierwszym etapem w konkursie było wysłanie zgłoszenia online. Należało wysłać zdjęcia twarzy oraz sylwetki, a także twarzy bez makijażu. Drugi etap to castingi stacjonarne. Na castingi stacjonarne były zapraszane dziewczyny, do których jury nie było do końca przekonane. Ja zakwalifikowałam się od razu do półfinału, bez konieczności uczestniczenia w stacjonarnym castingu. Pod koniec lutego odbyła się sesja półfinalistek w studio w Poznaniu. Wtedy pierwszy raz mogłam na żywo poznać dziewczyny, które będą walczyć o koronę najpiękniejszej Wielkopolanki. Wykonano nam profesjonalne makijaże, o które zadbały wizażystki Beauty-Art Szkoła Beaty Machałowskiej. Miałyśmy do wyboru kilka sukienek. Przed obiektywem miałyśmy tak zwane swoje „5 minut” - opowiada mieszkanka Gorzynia.

Ponieważ to jej, jak zaznacza pierwszy, ale też ostatni raz, Magda postanowiła podejść do konkursu jak do zabawy. Mimo to trudno było wyzbyć się emocji.

- Stres zaczął towarzyszyć mi w momencie kiedy stanęłam przed obiektywem, wiedziałyśmy, że to będzie tylko kilka ujęć i każda chciała wypaść jak najlepiej. Byłam podekscytowana, czułam, że drży mi broda i usta. Ciężko było mi nad tym zapanować. Na szczęście udział w konkursie traktuje jako zabawę i nowe doświadczenie, dlatego szybko opanowałam stres - przyznaje.

Magda opisuje też przeżycia podczas półfinału, który odbył się 10 marca w jednym z poznańskich klubów. Tego dnia na scenie pojawiły się 102 dziewczyny, a tylko garstka z nich mogła zakwalifikować się do kolejnego etapu. Emocje sięgały więc zenitu. Były łzy smutku i radości.
Dla niej to przede wszystkim ogromna radość, ale także zaskoczenie. Warto bowiem wspomnieć, że Magdalena Kowalczyk została wyczytana jako ostatnia. Kiedy usłyszała swoje imię i nazwisko oraz numer 40...

- Miałam małą nadzieję, że uda mi się zakwalifikować do finału. Każda z nas chyba po cichu wierzyła, że uda się jej awansować - przyznaje 27-latka.

- Mimo to byłam bardzo zestresowana półfinałem. Nigdy nie byłam wcześniej na wybiegu. Miałyśmy dwa wyjścia. Pierwsze w stroju kąpielowym, drugie w sukience koktajlowej. W klubie było bardzo dużo osób, do tego jury w pierwszych rzędach w składzie 25 osób. Wiedziałam, że będę oceniana przez osoby, które mnie osobiście nie znają. Kiedy czekałam na pierwsze wyjście widziałam, że nie tylko ja się stresowałam. Wszystkie byłyśmy podekscytowane i towarzyszyło nam napięcie związane z wyjściem. Dużo pozytywnej energii dał mi doping moich bliskich - opowiada.

Jakie zdjęcia najlepiej „klikają się” na Instagramie? Julia Wieniawa odpowiada

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto