Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malopolanie na leczenie lucentisem muszą czekać miesiącami. Do tego czasu mogą stracić wzrok

Anna Górska
fot. archiwum
Pacjenci ze zwyrodnieniem plamki żółtej (AMD) znaleźli się w dramatycznej sytuacji. Tracą wzrok i nie mają szans na szybkie leczenie. Uratować ich oczy może tylko jeden lek - lucentis. Tymczasem najbliższy wolny termin w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim na jego podanie wypada na listopad, a w Szpitalu Okulistycznym w Witkowicach czeka na lek 200 osób i na zastrzyk zapisać się można dopiero wiosną 2012. Najgorsze, że tylko te dwa ośrodki leczą lucentisem w naszym regionie. Problem dotyczy kilkudziesięciu tysięcy Małopolan.

Czytaj także: Wielki wieżowiec z mini parkingiem w centrum Krakowa?

Jednym z nich jest pan Wojciech. Ma 87 lat. Kilka miesięcy temu okulista wykrył u niego zwyrodnienie plamki żółtej. Choroba ta zajmuje pierwsze miejsce wśród przyczyn ślepoty u pacjentów po 65. roku życia. Pan Wojciech, żeby całkiem nie oślepnąć, musi w ciągu dwóch miesięcy otrzymać zastrzyki. Nie ma na nie szans. Chyba że zapłaci. Ale leczenie jest bardzo drogie - jeden zastrzyk w prywatnej klinice okulistycznej kosztuje ok. 3,5 tys. zł. Pacjent musi dostać trzy.

- Jesteśmy przerażeni tym, co się dzieje - mówi pani Magdalena, która pomaga emerytowi. - Jest lek, który może uratować przed utratą wzroku. Jest też sprzęt i są lekarze, a jednak staruszek nie ma szans, bo są kolejki. To absurd - kręci głową.

Alina Górniak-Bednarz, wojewódzki konsultant ds. okulistyki pracująca w Witkowicach, rozkłada ręce, bo dziś sytuacji nie da się zmienić. Zaznacza, że lucentis to bardzo drogi lek. - Iniekcje pochłaniają dużo pieniędzy z kontraktu, a przecież zwyrodnienie plamki żółtej to nie jest jedyna choroba, którą leczy się na oddziałach okulistycznych - tłumaczy.

W Szpitalu Uniwersyteckim zastrzyki lucentisa wykonują dwa razy w tygodniu. Miesięcznie dostaje lek ok. 90 osób. Potrzebujących jest jednak coraz więcej. - Liczba chorych jest olbrzymia. Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich - wyjaśnia Agnieszka Kubicka z Kliniki Okulistyki. Dlaczego? Nie pozwalają na to warunki lokalowe. Ponadto żeby przyjąć wszystkich z AMD, szpital musiałby zwiększyć obsadę. I najistotniejsze - zespół zajmuje się wieloma innymi schorzeniami, nie tylko AMD.

Jest jednak i dobra wiadomość. Kolejki mogą być nieco skrócone, bo wprowadzenie tej usługi planuje krakowski Szpital im. Rydygiera. - Mam nadzieję, że odbędzie się to już w najbliższym czasie - mówi Ewa Orska, szefowa okulistyki w Rydygierze.

Jesteś atrakcyjna? Masz w sobie to „coś”?**Zostań Miss Lata Małopolski 2011!**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa! Zapisz się do newslettera!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto