Skoki z wysokości 1500 metrów z opóźnionym otwarciem czasz zaprezentowała grupa, w której były aż trzy kobiety. Mężczyźni skakali z racami dymnymi. Wśród śmiałków był też człowiek ptak, czyli Aleksander Domaniewski. Dzięki specjalnemu kombinezonowi ślizga się w powietrzu jak ptak, a spadochron otwiera tuż nad ziemią. Skoki obserwował Sławomir Pomietlak, najbardziej doświadczony skoczek oraz instruktor spadochroniarstwa w kraju.
– Z Aeroklubem Poznańskim związany byłem przez 50 lat. Wyszkoliłem kilkanaście tysięcy skoczków – mówi. W sobotę został on uhonorowany Złotą Odznaką za Zasługi dla Aeroklubu Polskiego. Uwagę widzów przykuł Zespół Akrobacyjny „Żelazny”.
– Pokazaliśmy wielokrotnie przećwiczone układy i figury – mówi Tadeusz Kołaszewski, pilot z 26-letnim doświadczeniem. Na zakończenie imprezy nad ziemię wzbiły się dwa balony. A „czarownice” rywalizowały na ziemi. W czasie lotu po trójkącie musiały... obierać ziemniaki.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?