Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Manifa 2015 w Poznaniu: Cztery stacje przeciw przekrętom w sprawie alimentów [ZDJĘCIA]

Agnieszka Goździejewska
Życie i styl - o tym się mówi w Poznaniu
Życie i styl - o tym się mówi w Poznaniu Agnieszka Goździejewska
Tradycyjnie w Dzień Kobiet, 8 marca przez Poznań przeszła Manifa. Aktywistki i sympatycy środowisk feministycznych w tym roku maszerowali z hasłem "Dość przekrętów w sprawie alimentów".

Manifa 2015 w Poznaniu przeszła przez Półwiejską, zatrzymując się w czterech miejscach - stacjach, na których działaczki przypomniały o palących problemach kobiet borykających się z problemem nieściągalności alimentów od ojców dzieci. "Zrobiłeś? Płać!" - krzyczały uczestniczki marszu.

- Nigdy nie dotknął mnie problem niepłaconych alimentów, ale codziennie mijam ludzi, których ta sprawa dotyka i dotyczy. Niezależnie od tego, czy alimenty zasądzono mężczyźnie, czy kobiecie - należą im się. A im więcej osób będzie krzyczało w tych ważnych tematach, tym lepiej dla nich - twierdzi Agnieszka Gorońska, uczestniczka Manify.

- Dziękuję wszystkim, którzy przyszli solidaryzować się z bohaterkami XXI wieku, czyli samotnie wychowującymi matkami - mówi stojąc na klombie na Półwiejskiej Aleksandra Sołtysiak Łuczak ze Stowarzyszenia Kobiet "Konsola".

ZOBACZ TAKŻE: Manifa 2014 w Poznaniu pod hasłem "Dość re(produkcji) opresji" [ZDJĘCIA]

Stacja 1 - Dość przekrętów w sprawie alimentów

- Chcemy wyrazić nasz głęboki sprzeciw wobec faktu, że w Polsce kobiety w różnym wieku wciąż borykają się z problemem nieściągalności alimentów na dzieci - tłumaczyła motyw przewodni Manify 2015 Sołtysiak-Łuczak. - Oburza nas to, że ćwierć miliona ojców w Polce nie dokłada się do utrzymywania swoich dzieci. Okrada własne dzieci!

Kilkadziesiąt osób przemaszerowało ulicą Półwiejską. Wśród manifestujących swoje poparcie dla sprawy byli mężczyźni i kobiety: te młodsze i starsze, z mężami, z dziećmi, z dziewczynami, z psami...

Stacja 2 - Samotna kobieta woła o pomoc

- Spotkałyśmy się na facebooku. Bezradne wobec alimenciarzy i wobec państwa - opowiada Dorota Nowaczyk ze Stowarzyszenia Poprawy Spraw Alimentacyjnych - Dla Naszych Dzieci. - W swoim rodzicielstwie zostałyśmy przez państwo zrzucone na margines. Traktuje się nas jak pasożyty, które domagają się nie wiadomo czego. A przecież wychowujemy kolejne pokolenie Polek i Polaków!

Nad głowami uczestników Manify widnieją hasła z transparentów: "Nie ma alibi dla niepłacenia alimentów", "Alimenty to nie prezenty" czy "Nawet księża płacą alimenty" i okrzyki (znane z poprzednich marszów) "Dość fikcji! Dość hipokryzji!"

Stacja 3 - Samotna kobieta "jakoś sobie poradzi"

- Nawet wtedy, gdy oboje rodzice po ustaniu związku mają zachowane pełne prawa rodzicielskie w praktyce dziecko pozostaje i mieszka z matką - mówi Barbara Sinica z "Konsoli". - Matki te muszą zapewnić dzieciom minimum środków do życia. Niektóre z nich mają szczęście i mogą liczyć na pomoc rodziny i przyjaciół. Ale co mają zrobić wszystkie kobiety, które takiej pomocy nie mają? Instytucje oraz społeczeństwo oczekują od tych kobiet, że "jakoś sobie poradzą".

Stacja 4 i kontrmanifestacja

Na ostatnim przystanku poznańskiej Manify pojawiła się... kontrmanifestacja. Przeciwnicy aborcji, czyli kilku manifestantów z Fundacji Pro Prawo Do Życia ustawiło się ze swoimi krwawymi transparentami przy Kupcu Poznańskim i na rogu placu Wiosny Ludów i głośno sprzeciwiło się działaniom osób popierających prawo do aborcji.

Poznańską Manifę 2015 uczestniczki i uczestnicy zakończyli wegańskim posiłkiem w Meskalinie.

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto