Maraton błotny w Kiełczewie wystartował trzeci raz. Organizatorzy - Bartłomiej Gruszko i LKS Sana Kościan - przygotowali 5-kilometrową trasę naszpikowaną niespodziankami. Było pokonywanie przeszkód ze słomy i opon, rów z wodą i wodna zjeżdżalnia. Na starcie stanęła rekordowa liczba uczestników. Z maratonem błotnym zmierzyło się 150 osób.
Zobacz też: Pożegnanie wakacji w Przysiece Polskiej [zdjęcia]
Maraton błotny w Kiełczewie wygrał Robert Wydrych z Trzciela. Drugie miejsce zajął Paweł Bajstok ze Szczodrowa, ubiegłoroczny zwycięzca. - Kiedy kolega mnie wyprzedził, nie próbowałem go dogonić, ale starałem się utrzymać drugie miejsce - mówi Paweł Bajstok. Wśród kobiet triumfowała Agata Świątek z Opalenicy. - Startowałam pierwszy raz, za rok także przyjadę - mówiła po maratonie.
W ubiegłorocznym maratonie błotnym udział wzięło 60 osób, a dwa lata temu wystartowało 30 biegaczy. Sporo zawodników postawiło raczej na dobra zabawę, niż bicie rekordów. Niektórzy specjalnie na tę okazję włożyli specjalne przebrania. Na uczestników błotnego szaleństwa i kibiców czekały też inne niespodzianki, m.in. strzelnica i terenowe samochody. Biegaczy częstowano też jabłkami.
Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?