Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marsz VIII LO: Nic o nas bez nas

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
Uczniowie, nauczyciele i absolwenci poznańskiego VIII Liceum Ogólnokształcącego przemaszerowali przez całe miasto w obronie swojej szkoły.

W zeszłym tygodniu uczniowie popularnej "Ósemki" dowiedzieli się, że przyszłość ich szkoły jest zagrożona. Kuria - prawny zarządca budynku liceum - domaga się od miasta wysokiego czynszu za dzierżawę. Władze Poznania nie mówią "nie", ale chcą, by wysokość opłat była adekwatna do funkcji spełnianej przez budynek. Kuria żąda 1,8 mln złotych rocznie. To zdecydownie za dużo. Sytuacja zaniepokoiła uczniów, którzy chcąc zamanifestować swoje przywiązanie do szkoły (alternatywą dla płacenia wysokiego czynszu są przenosiny na peryferia miasta) zorganizowali marsz pod hasłem "Los Ósemki leży w naszych rękach".

W środowy poranek około 800 uczniów, nauczycieli, absolwentów i przyjaciół szkoły wyruszyło spod gmachu VIII LO do kurii arcybiskupiej. Na trasie marszu zrobiono dwie dłuższe przerwy.

Pierwszym przystankiem był pomnik Adama Mickiewicza, patrona szkoły. Po odśpiewaniu hymnów głos zabrała Janina Kondratiew, emerytowana nauczycielka wychowania fizycznego w VIII LO, a obecnie członek Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania. - Pamiętajmy, że szkoła to nasza druga mała ojczyzna - mówiła do uczniów. Kondratiew przypomniała również historię szkoły.

Po 20 minutach marsz ruszył w stronę Urzędu Miasta na placu Kolegiackim. Anetta Płatek, przedstawicielka Uczniowskiego Komitetu Obrony Szkoły, przekazała wiceprezydentowi Maciejowi Frankiewiczowi podpisane przez setki osób petycje z postulatem pozostawienia szkoły w dotychczas zajmowanym budynku.

- Dziękuję za te materiały, ale apeluję, by zakończyć manifestację już tutaj, pod Urzędem Miasta - prosił Frankiewicz. Jednak decyzja organizatorów mogła być tylko jedna. - Idziemy dalej - mówili.

Z placu Kolegiackiego manifestanci udali się w kierunku kurii arcybiskupiej. Na miejscu arcybiskup Gądecki zgodził się porozmawiać z dyrektor szkoły Jadwigą Walkowiak, ojcem jednego z uczniów, Sławomirem Bździakiem oraz przedstawicielem delegacji uczniowskiej. Bez udziału mediów i reszty zgromadzonych.

Spotkanie trwało 20 minut, ale chociaż jego uczestnicy nie usłyszeli  podczas niego zadnych konkretnych obietnic, to dowiedzieli się przynajmniej, że przyszłość szkoły wydaje się nie być zagrożona.
- Jestem uspokojona. Na przełomie marca i kwietnia powinniśmy zakończyć negocjacje - przyznała wyraźnie zadowolona Walkowiak.

Wbrew wcześniejszym obawom marsz przebiegał spokojnie. Jak zapewniali organizatorzy - nie miał charakteru protestacyjnego, nie był też wymierzony w żadną ze stron. Obyło się bez podburzających haseł. Jedyną formą wyrażenia troski o szkołę były niesione przez manifestujacych transparenty z napisami: "Wy się kłócicie. Wyboróców i wiernych tracicie", "Jesteśmy podmiotem, nie przedmiotem" i "Nic o nas bez nas".

Współpraca: Kuba Błoszyk

Czytaj też:

**Nie oddamy "Ósemki"

VIII LO: Nie zabierajcie naszego drugiego domu

VIII LO może być spokojne?

Marsz w obronie "Ósemki" - relacja MoDO

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto