Zarząd Transportu Miejskiego szacuje, że z bezpłatnych przejazdów korzysta 30 procent uprawnionych do tego pracowników MPK i ich rodzin, co kosztuje miasto około półtora miliona złotych. Miasto płaciłoby więcej, gdyby z przywileju korzystało 100 procent uprawnionych. Wówczas musiałoby wydać 5 mln złotych.
Radny Norbert Napieraj dysponuje opiniami prawnymi Centrum Ekspertyz Gospodarczych Fundacji Uniwersytetu Ekonomicznego oraz jednej z kancelarii prawnych, z których wynika, że bezpłatne przejazdy są niezgodne z Konstytucją RP.
Natomiast Tomasz Lewandowski, radny SLD, zwraca uwagę na to, że bezpłatne przejazdy wynikają z układu zbiorowego, a ich wykreślenie z uchwały nie spowoduje automatycznie utraty przez pracowników przywileju. Koszty będzie musiała ponieść spółka. Ta jednak już zapowiedziała, że firmy nie stać na dodatkowe koszty. MPK nie wykupi przejazdów dla pracowników i ich rodzin.
Pomysł radnego Napieraja nie spodobał - co oczywiste -pracownikom i związkowcom. Zwracają oni uwagę na to, że oszczędności szuka się tylko w MPK: zlikwidowano już ulgi dla emerytów, planowane są zwolnienia, teraz chce się nam odebrać bezpłatne przejazdy.
Więcej: Głos Wielkopolski
Zobacz też: Nowe mini-busy już w Poznaniu [ZDJĘCIA]
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?