Miasto i władze UAM podpisały porozumienie w sprawie ul. Dzięgielowej. Wynika z niego, że nawet jeśli ulica Bronisława nie powstanie, to w grudniu 2012 roku miasto i tak zamknie wybudowaną właśnie Dzięgielową.
Zobacz też: Ulica Dzięgielowa - koszmar dla kierowców i pieszych
- To jeszcze nie jest przesądzone - ucina Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania. - Jeśli Dzięgielowa w ogóle zostanie zamknięta, to dopiero, gdy wybudujemy ulicę Bronisława. Bo wtedy to ona zapewni alternatywne połączenie Naramowickiej z Umultowską - zapewnia .
Zamknięcie Dzięgielowej nie jest jeszcze przesądzone, bowiem najpierw drogowcy muszą sprawdzić, jakie jest natężenie ruchu na tej ulicy i czy jej zamknięcie jest w ogóle konieczne. Dzięgielowa, jak zapewnia wiceprezydent Kruszyński, nie zostanie zamknięta dla autobusów.
Przeczytaj również: Bój o Dzięgielową
Budowa kosztowała około 6,5 mln zł. By było możliwe odwodnienie ulicy, miasto musiało wykorzystać teren, który należy do UAM. - My też cieszymy się z powstania Dzięgielowej. Tysiące naszych studentów oraz pracowników każdego dnia z niej korzysta - twierdzi Bronisław Marciniak, rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Jednak władze uniwersytetu obawiały się wzrostu natężenia ruchu na Dzięgielowej. To mogłoby zakłócać prowadzenie zajęć. Dlatego miasto zgodziło się, w zamian za udostępnienie gruntów, zamknąć w przyszłości ulicę na wysokości pętli autobusowej.
Więcej na: www.gloswielkopolski.pl
1
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?