Przepiękną piosenką "Nie ma jak u mamy", Jan Młynarski, Gaba Kulka, Piotr Zabrodzki i Wojciech Traczyk, rozpoczęli blisko 2-godziny dialog z szamotulską publicznością. Była to rozmowa niezwykła, bo pełna cudnych brzmień, w których klimat lat 60. mieszał się z nowoczesnością. I cudnych tekstów, z których każdy był wyrazem wielkiego szacunku oddawanego zarówno słowom, jak i słuchaczom.
Osobista "rozprawa" syna z twórczością ojca nie tylko przypomniała najpiękniejsze utwory Wojciecha Młynarskiego, ale stała się też dowodem na to, że są to piosenki ponadczasowe. Piosenki, za którymi wciąż tęsknimy. Nowoczesne aranżacje podkreśliły jedynie jak silne jest to poczucie tęsknoty i jak bardzo potrzebujemy wsłuchiwać się w teksty, w których na pierwszym miejscu stoi kultura słowa.
Oprócz tych najpopularniejszych utworów mistrza Młynarskiego, artyści sięgnęli również do jazzu lat 60. i Krzysztofa Komedy. "Kołysanka Rosemary" zahipnotyzowała publiczność.
Więcej na ten temat w "Dniu Szamotulskim"
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
