- Znamy się z Jędrzejem od co najmniej 7 lat. Połączyło nas brazylijskie jiu-jitsu. Mam dla niego ogromny szacunek. Tak duży, że długo unikałem z nim starcia, bo nikt nie lubi przecież walczyć z przyjacielem. W sporcie nie ma jednak sentymentów, więc przyjąłem w końcu wyzwanie, ale to nie zmienia faktu, że rywala uważam za świetnego wojownika - przyznał 27-letni Kerim Abzaiłow.
Nie ma on jeszcze polskiego obywatelstwa, choć w naszym kraju przebywa już od 11 lat. - Po pierwszej wojnie w Czeczenii los rzucił mnie do Katowic. W swoim rodzinnym kraju trenowałem zapasy. Zanim trafiłem do Bastionu Tychy pod skrzydła Sławomira Szamoty udzielałem się w sekcjach zapaśniczych Pogoni i Slavii Ruda Śląska. MMA pojawiło się w moim życiu 6 lat temu. Zaliczyłem udany debiut na turnieju w Bytomiu. Mój dorobek nie jest jednak imponujący - 6 zwycięstw i 2 porażki - ponieważ miałem kilka lat przerwy - tłumaczył Abzaiłow.
Zanim sympatyczny zawodnik poświęcił się nauce zdążył stoczyć walkę w Poznaniu.
- Było to 5 lat temu. Nie pamiętam już nawet miejsca. Wiem natomiast, że pokonałem miejscowego zawodnika, Edwina Raczyńskiego, przez duszenie - wspominał kuzyn Chalidowa.
Korzystając z okazji nie mogliśmy go nie zapytać o to, dlaczego Czeczeni odnoszą tak spektakularne sukcesy w sportach walki.
- Praktycznie w każdym większym polskim mieście moi rodacy trenują MMA. Mnie to nie dziwi, bo przecież my całe życie walczymy. Musimy więc umieć się bić i radzić sobie w każdych warunkach. Nie możemy grać w siatkówkę czy koszykówkę, bo to nie pasuje do charakteru naszego narodu - dodał Abzaiłow, który w przyszłym roku będzie ubiegał się o polskie obywatelstwo. Wspólnie z Chalidowem i kilkoma innymi przedstawicielami narodu kaukaskiego stworzył on Extreme Team, specjalną grupę , współpracującą z instruktorami, dietetykami i menedżerami.
W tej sytuacji podczas gali Extra Sporty Walki "Night of Champions" możemy spodziewać się Abzaiłowa w życiowej formie. - Przygotowania do walki ruszą pełną parą po 1 stycznia, ale nie ukrywam, że już teraz staramsię dbać o kondycję. Na pewno nie przyjadę do stolicy Wielkopolski z jakiegoś kurortu żartował czeczeński wojownik.
Nie jest on zaskoczony dynamicznym rozwojem MMA.
- Ten sport święci triumfy na całym świecie. Polska nie jest wyjątkiem, choć na pewno tacy zawodnicy jak Mariusz Pudzianowski, Przemysław Saleta i Marcin Najman przyczynili się do tego, by nasza dyscyplina przebiła się do szerszej publiczności. Hale zapełniają się jednak też na galach w Holandii, Japonii, USA i Europie Środkowo-Wschodniej, a to świadczy o uniwersalnym charakterze Mieszanych Sztuk Walki. Mam nadzieję, że w Poznaniu również frekwencja będzie na wysokim poziomie - zakończył Kerim Abzaiłow.
W programie poznańskiej gali (przesunięto ją z 19 na 12 lutego ze względu na terminy meczów piłkarzy Lecha Poznań) zaplanowano wiele atrakcji dla widzów. Organizatorzy wpadli na ciekawy pomysł ze sprzedażą biletów. W przedsprzedaży będą one tańsze niż w sprzedaży - odpowiednio 50 i 65 złotych. Warto więc wcześniej zdecydować się na ich zakup. Przedsprzedaż jest już prowadzona w siedzibie klubu na os. Przyjaźni 132 C, w godz. 16-21.
Więcej informacji o tym wydarzeniu na stronie internetowej www.extragale.pl.
Program gali Extra Sporty Walki ,,Night of Champions’’ (12 lutego, hala AWF w Poznaniu przy Drodze Dębińskiej)
Extra Fight MMA 77 kg Jędrzej ,,Węgorz’’ Kubski (Poznań) - Kerim Abzaiłow (Czeczenia, Bastion Tychy)
Extra Fight MuayThai 71 kg Radosław Demczur (Samolewski Team Poznań) - Rafał Antończak (Rzeszów)
Extra Fight K1 Rules 75 kg Łukasz Szulc (Poznań) - Piotr Woźnicki (CSW Płock)
K1 60 kg Damian Ławniczak (Poznań) - Przemysław Dobiała (Poznań)
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
