Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mnóstwo atrakcji na stulecie Palmiarni Poznańskiej [WIDEO]

Agnieszka Smogulecka
Palmiarnia i zabytkowy park Wilsona na Łazarzu są ulubionymi miejscami spacerów wielu poznaniaków i turystów
Palmiarnia i zabytkowy park Wilsona na Łazarzu są ulubionymi miejscami spacerów wielu poznaniaków i turystów Grzegorz Dembiński
Festyn dla rodzin, koncerty, w tym zespołu Strefa Zero, pokaz sztucznych ogni – między innymi takie atrakcje przewidziano na rozpoczęcie obchodów stulecia Palmiarni Poznańskiej. Od soboty aż do jesieni odbędzie się cykl imprez związanych z rocznicą.

Pierwsza palmiarnia powstała w latach 1910–1911. Składała się z części centralnej, w której prezentowano palmy oraz z dwóch skrzydeł, przeznaczonych do kolekcji kaktusów i roślin tropikalnych. Dziesięć lat później powstał pierwszy w Polsce dział akwarium, pawilon z basenem dla wiktorii królewskiej oraz dział roślin użytkowych. Pod koniec lat 20. minionego wieku, w związku z Powszechną Wystawą Krajową, powstał nowy obiekt – palmiarnia miała już siedem pawilonów.

Czytaj także: Na palmie kokosowej z marketu pojawiły się owoce

Szklarnie, mimo zniszczeń przetrwały wojnę, ale zostały zamknięte – ze względu na zły stan techniczny budynku – w 1978 roku. Trzecią, obecną palmiarnię, po odbudowie, można zwiedzać od 1 października 1992 roku.

– Mamy tu niezliczone skarby – uśmiecha się Marek Krzyżaniak, zastępca dyrektora palmiarni. Jak mówi, trudno wybrać te, które wzbudzają największy zachwyt. – Zwiedzający często zatrzymują się przy basenie, w którego centralnym miejscu rośnie wiktoria królewska. Jej olbrzymie, unoszące się na wodzie liście, osiągają w naturze średnicę do 2 metrów i utrzymują ciężar do 50 kilogramów – mówi. – Możemy poszczycić się także kolekcją pokaźnych sagowców. Interesujące są również palmy.

Czytaj także: Pospornica coraz ładniejsza. To znak, że nadeszła wiosna

Wiele osób, które odwiedzają palmiarnię, doceniają przede wszystkim to, w jaki sposób prezentowane są rośliny. Nie stoją równo w doniczkach, ale tworzą gąszcz – wchodząc do poszczególnych pawilonów mamy wrażenie, że przenieśliśmy się w inny rejon świata. Przechodząc po pawilonach niejednokrotnie trzeba odgarniać liście i pnącza opadające nad ścieżkami. Rośliny tak wypełniają szklarnie, że trudno dostrzec dachy. A przecież centralny pawilon ma niemal 19 metrów wysokości.

Zobacz też pozostałe filmy w Glos.tv:
Głos Wielkopolski partnerem Euro 2012
Nurkowie szukają zwłok w Kanale Mosińskim

– Uwielbiam palmiarnię – mówi pani Bożena z Łazarza, która z wnukami często chodzi do parku Wilsona, a w deszczowe dni wchodzi do szklarni. Zapewnia, że cała rodzina weźmie udział w obchodach 100-lecia obiektu. Imprezy mają się rozpocząć w sobotę, ale już widać pierwsze oznaki zbliżającej się rocznicy. Uczniowie z Zespołu Szkół Budowlano-Drzewnych wczoraj zaczęli malować ławki w pobliżu muszli koncertowej w parku. Dziś będą kontynuować pracę, tak by w weekend można było odpocząć na odświeżonych siedziskach.

Czytaj także: Bilety do poznańskiej palmiarni podrożały

– W sobotnie popołudnie odbędzie się w parku festyn rodzinny z zabawami dla dzieci – mówi Ewelina Janik z Biura Kształtowania Relacji Społecznych Urzędu Miasta Poznania. – Około godziny 18 rozpoczną się występy artystyczne. Później prezydent Ryszard Grobelny uroczyście rozpocznie obchody. Po nim na scenę wejdzie poznański zespół Strefa Zero. Na godzinę 21 przewidujemy pokaz sztucznych ogni.

Imprezy związane ze 100-leciem palmiarni potrwają aż do października.

Czytaj także: Piękne motyle czekają w palmiarni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto