Prawie 30 tysięcy jest już na koncie założonym dla Krzysztofa na profilu pomagam.pl. Zbiórkę dla motorniczego MPK Poznań poszkodowanego w wypadku tramwajowym, który miał miejsce 19 grudnia na ulicy Grunwaldzkiej, zorganizował jego kolega. Pieniądze mają zostać przeznaczone na rehabilitację, której motorniczy będzie wymagał po opuszczeniu szpitala. Przed panem Krzysztofem jeszcze długie i wieloetapowe leczenie.
Do wypadku doszło w środę 19 grudnia. Na ulicy Grunwaldzkiej, tuż przed przystankiem Inea Stadion (od 1 stycznia przystanek zmienił nazwę na Stadion Miejski) najechały na siebie trzy tramwaje. Poszkodowanych zostało około 20 osób. Większość z nich po opatrzeniu w szpitalach jeszcze tego samego dnia została wypisana do domów. Hospitalizacji wymagała kobieta, u której stwierdzono uszkodzenie w okolicy szyi oraz pasażerka ze złamanym kręgosłupem.
Najcięższe obrażenia stwierdzono u motorniczego tramwaju numer 13. Został on zablokowany w kabinie, a po uwolnieniu okazało się, że ma zmiażdżone nogi. Czeka go wieloetapowe leczenie, a to oznacza kilka operacji ortopedycznych i długotrwałą rehabilitację.
Czytaj więcej: MPK Poznań: Na Grunwaldzkiej zderzyły się tramwaje. Są ranni
Aby pomóc koledze w walce o zdrowie i sprawność, koledzy z pracy zorganizowali zbiórkę ma profilu pomagam.pl.
Link do zbiórki znajduje się tutaj
Początkowo zamierzali zebrać 15 tysięcy złotych, gdy jednak coraz więcej osób deklarowało chęć pomocy 27-letniemu motorniczemu, zmienili docelową kwotę na 30 tysięcy zł.
Czytaj też: MPK Poznań: Po wypadku motorniczy przeszedł pierwszą operację, czekają go kolejne zabiegi
Obecnie prawie 1000 osób zdecydowało się wpłacić pieniądze, co dało łącznie prawie 30 tys. zł. Do pełnej kwoty brakuje już naprawdę niewiele.
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Zobacz też:
(Źródło: TVN24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?