Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mróz zabił bezdomnego w Poznaniu

Lilia Łada
Lilia Łada
Ciało bezdomnego, 55-letniego mężczyzny znalazł przypadkowy przechodzień przy garażu na ulicy Smoluchowskiego. Przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu i nadmiar alkoholu.

Mężczyzna był stałym podopiecznym poznańskiego MOPR-u, doskonale znali go też policjanci z komisariatu na Grunwaldzie. Ostatnio koczował w garażu na Smoluchowskiego, tam, gdzie znaleziono jego zwłoki.
- Brał od nas świadczenia - wyjaśnia Lidia Leońska, rzeczniczka prasowa MOPR-u. - Niejednokrotnie też nasi pracownicy, policjanci zresztą także, bo często go notowali,  namawiali go, by przeniósł się do noclegowni. Ale on zawsze odmawiał. Lekarz stwierdził jednoznacznie przyczyny śmierci: wychłodzenie organizmu i alkohol.

Sytuacja wstrząsnęła pracownikami MOPR-u - kilka ostatnich zim było na tyle łagodnych, że nikt z bezdomnych nie zamarzł, nawet jeśli nie chciał na zimę przenieść się do noclegowni. Jednak w tym roku mrozy są znacznie większe i takie tragedie mogą się powtarzać.

- My możemy tylko tłumaczyć i prosić, nie można na siłę zapakować i zawieźć do schroniska kogoś, kto tam nie chce jechać - rozkłada ręce Lidia Leońska. - Kiedyś woziliśmy bezdomnym herbatę i koce, straż miejska pomaga im do dziś, ale to nie jest rozwiązanie, bo dostając to wszystko oni właściwie nie mają motywacji, by przenieść się do schroniska.

Dlatego poznański MOPR postanowił działać i zwrócić się z prośbą o pomoc tym razem nie do bezdomnych, ale do poznaniaków.  
- Bezdomni dostają nasze ulotki i oni doskonale wiedzą, gdzie mogą się przenieść na zimę, nawet jeśli nie chcą z tego skorzystać - tłumaczy Leońska. - Dlatego chcemy się zwrócić do poznaniaków, żeby dawali nam znać, gdy zobaczą bezdomnego śpiącego czy leżącego na mrozie. My wtedy pojedziemy, spróbujemy jeszcze raz namówić na pójście do schroniska chociaż na czas tych najgorszych mrozów. Jeśli będzie bardzo wyziębiony, to może się zgodzi...

Pracownicy MOPR-u zapewnili sobie pomoc MPK i studentów Kolegium Pracowników Służb Społecznych. Młodzi ludzie we wtorek, 26 stycznia, będą w całym mieście na przystankach tramwajowych rozwieszać ulotki z apelem do poznaniaków, by zadzwonili, gdy zobaczą kogoś śpiącego na ławce.
- Bo przy tej pogodzie taki sen to przecież samobójstwo - mówi Leońska. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto