Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Wildzie sylwestra świętowano podpaleniem radiowozu

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
policja, sylwester, sylwester na małeckiego
policja, sylwester, sylwester na małeckiego Zenon Kubiak
W sylwestrową noc na ul. Prądzyńskiego spłonął radiowóz, którym policyjny patrol przyjechał na interwencję domową.

Noc z 31 grudnia na 1 stycznia to szczególnie trudny czas dla policji, straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Powitanie 2012 roku przebiegło w Poznaniu jednak dość spokojnie. Najbardziej niebezpieczna sytuacja zdarzyła się na Wildzie.

- Pół godziny po północy na ul. Prądzyńskiego wyjechał patrol na interwencję domową – opowiada w rozmowie z MM Poznań Zbigniew Paszkiewicz z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. – Po jej zakończeniu i wyjściu z budynku policjanci zauważyli, że ich radiowóz płonie.

Na miejsce wezwano straż pożarną, która ugasiła pożar. Nikomu nic się nie stało.
- Na razie nie wiadomo, czy było to celowe podpalenie, czy przypadek i radiowóz zapalił się na skutek przypadkowo rzuconej petardy – mówi Paszkiewicz. – Skłaniamy się raczej ku pierwszej hipotezie, ale cały czas ta sprawa jest wyjaśniana.

Co roku do największych zagrożeń dochodziło na Łazarzu, zwłaszcza na ul. Małeckiego, gdzie np. przed rokiem ustawiono na środku ulicy meble i podpalano. Pożar starali się ugasić strażacy, których jednak zaatakowała grupa chuliganów. W tym roku wprowadzono nadzwyczajne środki ostrożności. Nakazano usunąć wszystkie zaparkowane samochody, a ulicę zamknięto dla ruchu. Na całej jej długości można było spotkać grupy policji, a w pogotowiu czekał wóz strażacki na rynku Łazarskim. Do poważniejszych zdarzeń jednak nie doszło.

- Było podpalenie jakiejś sterty śmieci, którą szybko ugaszono – mówi Michał Kucierski, rzecznik prasowy poznańskiej straży pożarnej. – Przez całą noc w Poznaniu mieliśmy około 20 interwencji, głównie podpaleń śmietników czy zadymień klatek schodowych. Ogólnie była to jednak spokojna noc.

Podobnie ocenia ją policja.
- Było kilka interwencji, kiedy doszło do drobnych bójek, zatrzymano też kilku pijanych kierowców.

W nocy na Dębinie zaginął też 12-letni chłopiec, który wyszedł przed północą odpalić petardy i do rana nie wrócił do domu. Odnalazł się dopiero po południu (czytaj więcej).

Zobacz też:
Gorący sylwester 2011 na placu Wolności (zdjęcia)

Pomysł zorganizowania koncertowego sylwestra z gwiazdami muzyki lat 80. okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę!
od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto