Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nad Maltą może powstać wieżowiec!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Budowa hotelu przy Termach została wpisana na listę Euro 2012. ...
Budowa hotelu przy Termach została wpisana na listę Euro 2012. ... archiwum / Radek Rakowski
Budowa hotelu przy Termach została wpisana na listę Euro 2012. Teraz deweloper może tu postawić nawet 50-metrowy wieżowiec.

Sprawę ujawniła w zeszłym tygodniu poznańska „Gazeta Wyborcza”, która donosiła, że nad samym jeziorem Malta wkrótce mają powstać hotel i apartamentowiec wyższe nawet od budowanych obok Term Maltańskich. Taka inwestycja jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, więc ujawnienie planów dewelopera mocno zdziwiło radnych z Komisji Polityki Przestrzennej, którzy na swoim środowym posiedzeniu zażądali wyjaśnień od prezydenta miasta, a także prezes spółki Termy Maltańskie, która niejako w imieniu dewelopera wystąpiła o wydanie decyzji środowiskowej dla inwestycji.

Okazało się, że plany budowy kompleksu apartamentowo-hotolewego są jak najbardziej realne, ponieważ inwestycja została wpisana na listę zadań Euro 2012, a to oznacza, że nie musi respektować ograniczeń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Magdalena Wesołowska, prezes Term Maltańskich tłumaczyła, że dopóki tej inwestycji nie było na liście zadań Euro 2012, trzy kolejne przetargi na budowę hotelu przy Termach kończyły się fiaskiem – nie było chętnych.
- Zależało nam na czasie, by ten hotel powstał jak najszybciej, bo to przyniosłoby efekt synergii z Termami – tłumaczyła Wesołowska. – Budowa hotelu przyniosłaby bowiem większe zyski Termom, na czym nam przecież bardzo zależy.

Do czwartego przetargu zgłosiła się firma PBG Erigo, która planowała wybudować tu hotel. O wydanie decyzji środowiskowej wystąpiła jednak spółka Termy Maltańskie.
- To znaczy niezupełnie my, tylko biuro architektoniczne, któremu udzieliliśmy pełnomocnictwa – wyjaśniała prezes Term. – Inwestor twierdził, że w urzędzie powiedziano mu, że nie może się starać o wydanie takiej decyzji, dlatego nas o to poprosił.

Wiceprezydent Stępień jednak nie uwierzył w takie wyjaśnienia.
- Niemożliwe, aby jakikolwiek urzędnik mógł tak powiedzieć, bo to nieprawda – zapewniał Stępień. – Zresztą nie wierzę, aby inwestor takiej informacji nie sprawdził.

Wydział Ochrony Środowiska wydał pozwolenie na budowę, ale w wydanym pozwoleniu nie było już mowy o hotelu, ale zespole aparatamentowo-hotelowym.
- Dopiero wtedy się zorientowałam, że coś jest nie tak, bo miał być tylko hotel – przekonywała Magdalena Wesołowska. – Wcześniej nie miałam wglądu w projekt.

Tłumaczenia prezes Term mocno zdziwiły obecnego na posiedzeniu Lecha Bojarskiego – autora publikacji w „Gazecie Wyborczej”.
- Jak to nie miała pani wglądu? – dziwił się dziennikarz. – Ja przyszedłem do urzędu i pokazano mi kartę projektu nie jako dziennikarzowi, ale każdemu obywatelowi, który ma do tego prawo.

Wesołowska tłumaczyła, że nie widziała wcześniej potrzeby dokładnego przyjrzenia się planom inwestycji, która będzie sąsiadować z zarządzanymi przez nią Termami. Tymczasem projekt przewiduje dwa budynki o długości 120 metrów i wysokości 25 metrów. To oznacza, że będą wyższe od sąsiadujących z nimi Term o 5 metrów i aż o 12 wyższe od maksymalnej wysokości zabudowy przewidzianej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.

- Skoro dzięki wpisaniu na listę Euro można ominąć ograniczenia planu zagospodarowania przestrzennego, to w zasadzie deweloper może wybudować nawet budynek mający nie 25, ale 55 metrów wysokości – przyznawał Łukasz Mikuła, przewodniczący komisji. – Niefortunnie się stało, że decyzja o wpisaniu inwestycji na listę Euro i sprzedaży gruntu stały się niemal jednocześnie. Teraz to inwestor ma wolną rękę.

Prezes Term Maltańskich przyznała, że przy obu decyzjach decydujący głos należał do prezydenta miasta.

Na razie procedura budowy została wstrzymana, ponieważ formalnie jako inwestor cały czas figuruje spółka Termy Maltańskie. PBG Erigo chce przedstawić radnym z komisji prezentację planowanej przez siebie inwestycji. Ostateczna decyzja o wydaniu pozwolenia na budowę i tak będzie należała do wojewody wielkopolskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto