18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NFZ - Zmiany w przepisach, zamęt w domach opieki

Danuta Pawlicka, Współpraca: OBAR, KSOB, DK, DB
Izabela Mikuła i Magdalena Rzochowska  już nie pracują w Domach Pomocy Społecznej Chojno i Nowa Wieś
Izabela Mikuła i Magdalena Rzochowska już nie pracują w Domach Pomocy Społecznej Chojno i Nowa Wieś FOT. Daria Kubiak
Zmiana zasad w opiece pielęgniarek, które zajmowały się podopiecznymi w domach opieki społecznej, doprowadziła do absurdalnej sytuacji. W wielu placówkach nagle zabrakło sióstr. Fundusz zdrowia obwinia za ten stan dyrekcje DPS-ów i same pielęgniarki.

Bez pielęgniarek rozpoczęły ten tydzień zakłady opieki społecznej w Chojnie i w Nowej Wsi koło Szamotuł, w Pleszewie, Kaliszu, Koninie oraz w Ślesinie, Zagórowie i Strzałkowie, w ostrowskim zakładzie „Promyk” i w Baszkowie, w powiecie krotoszyńskim. Wszędzie problem jest podobny. Alarm podniosły pielęgniarki, z którymi, mimo ich dotychczasowej pracy, fundusz zdrowia nie podpisał kontraktu.

Tak jest w powiecie szamotulskim, gdzie z siedmioma siostrami opiekującymi się prawie 150 niepełnosprawnymi ludźmi w DPS w Nowej Wsi i w Chojnie, NFZ nie podpisał umowy: – Nie wiemy, o co chodzi funduszowi zdrowia – mówi Izabela Mikuła, pielęgniarka z Chojna, która zaraz dodaje, że jej i koleżankom najbardziej zależy na pacjentach pozostawionych bez opieki.

W podobnym tonie docierają głosy z Zakładu Opieki Długoterminowej i Domowej GENA w Kaliszu. – Pacjenci, którzy zdążyli się zżyć z siostrami, z dnia na dzień zostali pozbawieni pomocy – tłumaczy Magdalena Wojciechowska, właścicielka kaliskiej placówki.

Każdy zakład po takim odcięciu pomocy radzi sobie na swój własny sposób. Paweł Kowzan, starosta szamotulski, wziął na swoje barki koszty zatrudnienia pielęgniarek, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom DPS-ów. – Na czas tej kryzysowej sytuacji utworzymy dodatkowe etaty, które opłaci powiat – zapewnia.
W innych placówkach na terenie Wielkopolski pielęgniarki jeszcze nie składają broni. Odwołują się od decyzji Wielkopolskiego Oddziału NFZ, który odrzucił ich oferty i nie podpisał umowy. Starają się także nie zrywać więzi z podopiecznymi, więc do wielu ośrodków nadal przychodzą. Teraz już w ramach wolontariatu, licząc na pozytywne efekty ich odwołań. – Jednak takie tymczasowe rozwiązania wprowadzają tylko chaos tam, gdzie powinien dominować spokój – narzeka jedna z pielęgniarek.

– Nasz oddział zakończył postępowanie konkursowe na realizację zadań pielęgniarki działającej w ramach opieki długoterminowej domowej, a pieniądze – w wysokości 14,5 mln złotych, zostały rozdzielone. Jak w każdym konkursie rozpatrywane były tylko te oferty, które spełniały określone prawem wymogi – informuje Marta Banaszak-Osiewicz z Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

Wszystkie więc „przegrane” siostry, które dzisiaj nie kontynuują swojej pracy, chociaż o nią zabiegały, nie spełniały formalnych kryteriów. Tak wynika z tego wyjaśnienia. Na konkurs wpłynęło 80 ofert, ale już na wstępie 20 zostało odrzuconych. Zastrzeżenia były różne, na przykład kontrola wykazała, że wymieniony w ofercie sprzęt i personel były tylko na papierze.

Po takim odsiewie do negocjacji, jak informuje wielkopolski NFZ, dopuszczono 61 pielęgniarskich zespołów. Ostatecznie wybrano 45 i z nimi zostały zawarte umowy. Od 1 marca, jak twierdzi fundusz zdrowia, tego typu świadczenia pielęgniarskie na całym obszarze Wielkopolski są „w pełni zabezpieczone”.
Jak w tej sytuacji mają sobie radzić te domy pomocy społecznej, gdzie dzisiaj nie ma pielęgniarek? Dla NFZ sprawa jest prosta i nie wymaga dodatkowych rozwiązań. – Podopieczni DPS-ów korzystają z usług medycznych na takich samych zasadach jak każdy ubezpieczony w NFZ – wyjaśnia Marta Banaszak-Osiewicz.

Nad osobami nie w pełni samodzielnymi opiekę powinny teraz przejąć pielęgniarki z opieki długoterminowej. Pozostałymi, na podstawie złożonych deklaracji, siostry pracujące w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Im zatem przybędzie pacjentów, ale ta sytuacja może się zmienić. Jeszcze w tym miesiącu NFZ ogłosi dodatkowy konkurs na opiekę długoterminową. Pielęgniarki, które obecnie straciły pracę, będą mogły zebrać listę podopiecznych i ponownie złożyć ofertę oraz przystąpić do konkursu.

Samorząd pielęgniarski źle ocenia zmiany wprowadzone od tego miesiąca. – Te zmiany są niekorzystne dla przewlekle chorych pacjentów, którzy przebywają zarówno w domu, jak i w domach pomocy społecznej, ponieważ ograniczają działalność pielęgniarek – uważa Tomasz Baran, przewodniczący Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Pile.

Według pilskiego samorządowca, tylko w powiecie pilskim całodobowej opieki pielęgniarskiej jest obecnie pozbawionych nawet kilkadziesiąt osób przebywających w DPS-ach.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto