Taka niemiła niespodzianka spotkała Katarzynę Szkudlarską, radną osiedla Piątkowo-Zachód, która pozostawiła samochód na parkingu na osiedlu Batorego, na przeciwko bloku nr 4.
- Około godziny 18 wyszłam z domu i na moim samochodzie zobaczyłam konar topoli - opowiada radna. - Uszkodzeniu uległa m.in. maska i dach mojego samochodu.
Katarzyna Szkudlarska zwraca uwagę, że już w marcu 2009 roku skierowała do przewodniczącego zarządu osiedla pismo informujące o niebezpieczeństwie, jakie stanowią rosnące przy parkingu topole. Pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej, którzy powinni zająć się sprawą niebezpiecznych topoli, dziś nie potrafią stwierdzić jednoznacznie, czy sprawa feralnych drzew była przez nich rozpatrywana.
- Te drzewa nie są w złym stanie, mają po 22-23 lata i rosną jak zwariowane - usłyszeliśmy w Oddziale Nadzoru nad Zielenią Parkową ZZM. - W zeszłym roku zajmowaliśmy się co prawda zielenią na osiedlu Batorego, ale nie umiem powiedzieć, czy chodziło właśnie o te topole.
Specjaliści z ZZM zwracają uwagę, że topole to bardzo kruche i nieprzewidywalne drzewa. Potrafią przetrwać najgorsze nawałnice tylko po to, żeby wylądować na samochodzie w słoneczny i bezwietrzny dzień.
Jak zaznacza radna Szkudlarska, nie chodzi jednak o same szkody materialne.
- Uszkodzenia zapewne pokryje ubezpieczenie Autocasco - tłumaczy radna. - Ale te drzewa są zgrożeniem dla innych.
Zarząd Zieleni Miejskiej uspokaja, że tuż przed naszym telefonem skontaktował się z nimi Tomasz Wiśniewski, przewodniczący zarządu osiedla. Zaproponował inwentaryzację wszystkich drzew znajdujących się na osiedlu a następnie wytypowanie niektórych do wycinki.
Niestety, nie udało nam się skontaktować z Tomaszem Wiśniewskim. Wygląda jednak na to, że wkrótce sprawa topol na osiedlu Stefana Batorego zostanie rozwiązana.
17 lipca 2010, zbiórka 11.30-12.00 | 17 lipca - Tor Poznań |
17, 18, 24, 25 lipca, Stary Rynek |
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?