- Część działki należąca do spółki PKP została uprzątnięta jeszcze pod koniec stycznia - tłumaczy Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. - Okazało się jednak, że pozostała część terenu, gdzie śmieci wciąż zalegają, według informacji Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta ma prawowitego właściciela - dodaje.
Okazuje się, że właścicielem jest Zespół Szkół Mistrzostwa Sportowego nr 2 znajdujący się przy al. Niepodległości. - Dyrektor szkoły chce teren posprzątać. Wystąpił o środki do miasta na usunięcie tego wysypiska - mówi Przemysław Piwecki.
Dyrektor zespołu szkół, Zbigniew Burkietowicz mówi, że nie wiedział, że grunt na którym znajduje się wysypisko należy do niego. - Sami alarmowaliśmy odpowiednie służby, by zajęły się problemem tego wysypiska. Nie wiedziałem, że ono znajduje się na terenie szkoły, zwłaszcza że szkoła i boisko, które sąsiaduje z nim bezpośrednio jest ogrodzone - tłumaczy Zbigniew Burkietowicz.
W efekcie dyrektor szkoły dostał od straży miejskiej mandat i nakaz pozbycia się śmieci ze swojego terenu. - Nie mam ani sprzętu, ani ludzi, ani środków by poradzić sobie z tym wysypiskiem. Przecież nie nakażę uczniom posprzątać tego bałaganu - mówi Zbigniew Burkietowicz.
Dlatego też poprosił o wsparcie urząd miasta. - Zawnioskowałem o przyznanie środków z urzędu miasta. Wciąż jednak czekam na odpowiedź - dodaje dyrektor.
ZOBACZ TAKŻE
Dzikie wysypisko pod Poznaniem. "To bomba ekologiczna":
Źródło: TVN24
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?