Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowatorskie pomysły ZDM-u na drogach rowerowych

Filip Czekała
Przejazdo-przejście na ulicy Perzyckiej
Przejazdo-przejście na ulicy Perzyckiej Sekcja Rowerzystów Miejskich
Jedziesz rowerem ścieżką pieszo-rowerową, chcesz przekroczyć jezdnię i natrafiasz na "zebrę" z kostkami po jej bokach? To przejście dla pieszych z przejazdem rowerowym.

Zarząd Dróg Miejskich coraz częściej sięga po takie nietypowe rozwiązania na drogach rowerowych. Sekcja Rowerzystów Miejskich zwraca uwagę, że inwencja twórcza drogowców jest nieczytelna i nie idzie w parze z przepisami o ruchu drogowym.

- Zarząd Dróg Miejskich tworzy chyba własne przepisy, które w dodatku nie są dla cyklistów jasne. Co mają bowiem oznaczać kropeczki i kreseczki na skrzyżowaniach? - pyta Michał Beim z Sekcji Rowerzystów Miejskich.

Zobacz także: Sekcja Rowerzystów Miejskich ma swoją mapę rowerową

Wtóruje mu Ryszard Rakower. - ZDM nie może wymyślać własnych znaków drogowych - mówi. Według Rakowera, najgorsze są właśnie przejazdy rowerowe połączone z przejściem dla pieszych.

- Wydaje się to śmieszne, ale tylko dopóki nie dojdzie tam do wypadku. Większość kierowców i cyklistów nie traktuje tego jako typowego przejazdu rowerowego, a to może zakończyć się kiedyś tragicznie. Pytanie także czy w razie wypadku lub kolizji, sąd nie uzna, że cyklista przejeżdżał po "zebrze"? - tłumaczy.

ZDM broni jednak swojego rozwiązania: - Kierowców o przejeździe rowerowym informują znaki pionowe. Nie powinno więc być wątpliwości co do interpretacji prawnej takiego rozwiązania - twierdzi Andrzej Billert.

Poznań nie jest pionierem w malowaniu takich znaków na jezdni. - Nazywamy to "przejściem czeskim", bo pomysł zaczerpnęliśmy z Pragi. Podobne przejścia dla pieszych z dopuszczonym przejazdem rowerów znajdują się także w podręcznikach, które mamy w ZDM - przekonuje A. Billert. - Dziwię się, że cykliści zamiast lobbować za takimi rozwiązaniami, je kwestionują. Nie malujemy takich przejść wszędzie, tylko tam, gdzie nie można zrobić tego inaczej - dodaje.

W Poznaniu możemy spotkać także inne znaki drogowe, których nie przewiduje prawo. Na kilku ulicach o dopuszczeniu ruchu rowerowego informuje sama tabliczka, podczas gdy powinna ona funkcjonować w parze ze znakiem C-16 "droga dla pieszych". Na ul. Kościuszki, w miejscu, gdzie urywa się droga rowerowa, wisi tabliczka "Uwaga zwężenie. Rowerzysto przeprowadź rower 70 m".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto