Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe tłumiki - Żużlowcy wiedzą, że tym razem ponieśli klęskę

Tomasz Sikorski
Stare tłumiki można już przekazać na złomowisko
Stare tłumiki można już przekazać na złomowisko T. Sikorski
Afera tłumikowa zakończona. Główna Komisja Sportu Żużlowego ogłosiła, że od 22 maja we wszystkich polskich rozgrywkach ligowych będą obowiązywały nowe tłumiki, zgodne z homologacją Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM). W pozostałych zawodach zostaną wprowadzone 29 maja. To oznacza, że walka polskich żużlowców, którzy protestowali przeciwko wprowadzeniu nowego, redukującego hałas sprzętu zakończyła się klęską.

- W sprawie wprowadzenia nowych tłumików jesteśmy przegrani. Nieoficjalnie wszyscy nas popierali, ale oficjalnie nikt tego nie przyznał. Spodziewaliśmy się poparcia innych zawodników. Teraz nie możemy nic zrobić. Musimy pogodzić się z tą decyzją, bo jesteśmy zobligowani do stosowania nowych tłumików. Przecież z tego powodu nie zrezygnuję ze startów w krajowych rozgrywkach. Nie zamierzam już więcej protestować w tej kwestii - stwierdził Jarosław Hampel, który w rywalizacji o tytuł mistrza świata oraz w lidze szwedzkiej i tak musiał korzystać z nowego sprzętu.

Jakie jest aktualne zdanie kapitana leszczyńskiej Unii na temat tłumików preferowanych przez FIM? - Podtrzymuję opinię o niebezpieczeństwie związanym ze stosowaniem tych rozwiązań. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że są zagrożeniem dla zawodników w pewnych warunkach. Jeśli tory będą dobrze przygotowane i równe, wówczas sobie poradzimy. Problemy będą na nierównościach - twierdzi zawodnik.

Wielu żużlowców i trenerów spodziewało się takiej decyzji żużlowej centrali. - Nie mogliśmy pozostać żużlową wyspą. Oczekiwałem, że GKSŻ prędzej czy później podejmie taką decyzję. Powiadomiłem już zawodników i będziemy przed meczem trenować z nowymi tłumikami - stwierdził trener Marek Cieślak.

Jego Stelmet Falubaz Zielona Góra w najbliższą niedzielę zmierzy się z Unią Leszno. To będzie szlagier szóstej kolejki ekstraligi.

Czytaj także: Nowe tłumiki także w Polsce

Nie wszyscy jednak zawodnicy, zwłaszcza ci z niższych lig, mieli okazję testować kontrowersyjny sprzęt. - W naszym przypadku problemu nie ma, bo zdecydowana większość żużlowców ma już nowe tłumiki. Startowali na nich choćby w ligach zagranicznych, gdzie od początku sezonu obowiązuje inny regulamin - przekonuje Grzegorz Buczkowski, rzecznik prasowy Startu.

Gnieźnianie w niedzielę jeżdżą w Poznaniu. - Decyzja GKSŻ sprawiła, że teraz trudno wskazać faworyta meczu. Nikt przecież nie wie, jak poszczególni żużlowcy dopasują się do nowego sprzętu. Czeka nas ciekawa i być może bardzo zaskakująca kolejka ligowa - dodaje.

ZAJRZYJ NA NASZ SPECJALNY SERWIS O ŻUŻLU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto