Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oddaj 1 procent podatku i wybuduj skatepark

Monika Chruścińska
Skatepark naszej młodzieży zastępują obecnie parkingi przy marketach.
Skatepark naszej młodzieży zastępują obecnie parkingi przy marketach. Arkadiusz Ławrywianiec
Kiedy piłkarze, tancerze, siatkarze czy tenisiści, mogą w najlepsze uprawiać ulubione dyscypliny sportu, dla nich w mieście wciąż brakuje miejsca. Młodzi mysłowiczanie od lat nie mają, gdzie ćwiczyć na rolkach, deskorolkach i rowerach. W miastach ościennych skateparki są już od dawna i cieszą się popularnością wśród młodych ludzi, a nawet i starszych. Po jedynym istniejących u nas tego typu obiekcie ostały się jedynie stare, zniszczone i niebezpiecznie rozstawiane przeszkody. Toteż młodzież zmuszona jest uprawiać swój ulubiony sport na parkingach i chodnikach. O budowie nowego skateparku w mieście mówi się zaś już trzeci rok. Może tym razem? Młodzież zyskała właśnie nowego sprzymierzeńca.

Borys Baranowski już od ponad 7 lat z pasją jeździ na deskorolce. – Chciałbym realizować się w tym, co lubię robić i nie odczuwać presji, że zaraz ktoś może wezwać straż miejską lub ochronę, żeby "usunąć" mnie z obiektu. Przestać zastanawiać się czy zaraz nie przejedzie tędy auto, pod które mogę wpaść – opowiada.
Na co dzień Borys ćwiczy razem z kolegami pod Tesco przy ul. Mikołowskiej. Tutaj namiastką placu treningowego dla skaterów są metalowe rampy. Wcześniej spotykali się też na pomniku naprzeciw Liceum Ogólnokształcącego nr 1. Raz na jakiś czas jadą pojeździć do Katowic na Pomnik Trudu Górniczego lub do Parku Sieleckiego w Sosnowcu.

- Tego, co jest w Brzęczkowicach, skateparkiem bym nie nazwał. Niektóre przeszkody można byłoby jeszcze wykorzystać po renowacji, ale na razie stwarzają tylko zagrożenie – nawiązuje do starego skateparku Borys.

Sprawa skateparku nie dotyczy jedynie garstki zapaleńców. Miłośników wyczynowej jazdy jest w mieście bardzo wielu. Obiekt byłby również świetną wizytówką miasta, z całą pewnością chętnych do korzystania by nie brakowało, a w sezonie ze skateparku korzystaliby też przyjezdni. – W pewnym stopniu zwiększyłby nasze bezpieczeństwo i pozwolił rozwijać się na polu, który kochamy – tłumaczy Baranowski.

Teraz każdy może pomóc młodym ludziom zrealizować marzenie i to w bardzo prosty sposób. Wystarczy przekazać 1 proc. podatku na stowarzyszenie "Przyjazna Szkoła" (nr KRS 0000031762), w celu szczegółowym wpisując - "Mysłowice". Rok temu stowarzyszenie pozyskało tak 3,8 mln zł.

Wizja proponowanej inwestycji jest ambitna i nie ogranicza się jedynie do samej przestrzeni dla skaterów. – Chcielibyśmy by była to przestrzeń dla młodzieży i osób starszych z wydzielonymi obszarami na skatepark, bikepark, park linowy, ściany wspinaczkowe i scenę koncertową – opowiada Małgorzata Ostrowska z "Przyjaznej Szkoły".

Stowarzyszenie jest gotowe sfinansować całość budowy, liczy jednak że miasto przekaże teren pod budowę. Jak szacuje, potrzebne jest 30-40 tys. m kw, najlepiej w centrum miasta. Całość prac może pochłonąć nawet dziesiątki milionów.

– Środki z 1 procenta to tylko zaczyn, jak drożdże w cieście – mówi rzeczniczka stowarzyszenia. – Pomysłów na finansowanie inwestycji jest wiele – środki unijne na rewitalizacje obszarów miejskich, zbiórki publiczne, darowizny. Pieniądze leżą na ulicy, a my mamy doświadczenie w ich zdobywaniu – zapewnia.

Miasto twierdzi, że inicjatywę pochwala, o działce jednak wypowiada się z rezerwą. – Jeśli wpłynie oficjalne pismo w tej sprawie, rozważymy propozycję – ucina temat rzecznik magistratu, Wojciech Król.

Jak zapowiada stowarzyszenie, realizacja inwestycji zajmie około 4 lat. – Pierwszą część chcielibyśmy udostępnić już za rok w wakacje – zapowiada Ostrowska. W pracach projektowych dotyczących skateparku będzie uczestniczyć młodzież. Borys i jego koledzy zaczęli już roznosić ulotki i rozklejać plakaty propagujące akcje.

Ile jeszcze trzeba poczekać?
Projekt budowy skate parku włączony został w program rewitalizacji Parku Zamkowego 3 lata temu. Młodzież zaczęła orientować się w kosztach budowy skateparku, zebrała podpisy i złożyła petycję do miasta, a nawet wykonała prowizoryczną makietę. Obiekt jednak nie powstał. Pieniądze na inwestycję przesuwano w wieloletnim planie inwestycyjnym, a miasto nie dostało unijnej dotacji na park. W Katowicach młodzież o nowy skatepark walczyła 4 lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto