Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OPŁATY - Inteligentny licznik zmniejszy nasz rachunek. Inkasent już nie zapuka?

Andrzej Janas
Pożegnanie z inkasentem odczytującym nasz licznik nastąpi dopiero za kilka lat
Pożegnanie z inkasentem odczytującym nasz licznik nastąpi dopiero za kilka lat fot. Grzegorz Gałasiński
Rachunki za prąd niższe o około 10 procent? To jest możliwe, jeśli zamiast wizyty inkasenta w naszym domu zainstalowany będzie licznik zdalnego pomiaru energii elektrycznej. Takie nowoczesne urządzenie wysyła informacje o zużyciu energii elektrycznej do operatora za pomocą inteligentnej sieci.

– Rzeczywiście, obecnie prowadzimy program pilotażowy, którego zadaniem jest zbadanie zalet i wad tego systemu – wyjaśnia Ewa Katulska, rzecznik prasowy Enea Operator. – Sprawdzamy, jakie jest na to zapotrzebowanie, jakie wybrać rozwiązanie techniczne, przesyłać dane drogą radiową czy przewodową, wreszcie kalkulujemy koszty. Jak szacujemy, wprowadzenie liczników zdalnego pomiaru energii elektrycznej dla wszystkich naszych klientów kosztować może około 2 miliardów złotych. Pilotaż rozpoczęliśmy w okolicy Kościana. Trudno powiedzieć, kiedy będziemy instalować takie liczniki w Poznaniu, zależy to właśnie od efektów programu pilotażowego – dodaje.

Sytem, który aktualnie testowany jest przez Enea Operator, ma być korzystny zarówno dla odbiorcy jak i dystrybutora sieci.
Klient zyskuje dzięki temu, że jego faktura wystawiana jest zgodnie z aktualnym stanem licznika. Nie ma też konieczności stosowania tak zwanych rachunków prognozowanych, które z reguły podają zawyżone dane. Wreszcie, po analizie zużycia prądu w poszczególnych godzinach (nasz licznik monitorowany jest całą dobę) energetycy mogą zaproponować klientom plan taryfowy, który uwzględni ich konkretne potrzeby, co pozwoli zmniejszyć zużycie energii w naszym domu.
Również dystrybutorzy energii zarobią na tej technicznej innowacji. Stały monitoring urządzeń pomiarowych pozwala na natychmiastowe wychwycenie ich awarii. Jeszcze większe znaczenie ten monitoring ma w przypadku kradzieży prądu. Nie jest tajemnicą, że dystrybutorzy ponoszą przez nie spore straty (mowa o sumach rzędu kilku, kilkunastu milionów złotych w ciągu roku). Inteligentny licznik taką kradzież praktycznie uniemożliwi.

Nie wszyscy specjaliści z branży są entuzjastami takiego rozwiązania. Chodzi przede wszystkim o koszty. Jak twierdzą, jest to uzasadnione jedynie w przypadku dużych odbiorców, dla których warto jest zainstalować taki licznik. Klient indywidualny zaś jest pod tym względem mniej atrakcyjny.

System zdalnego odczytu wśród tak zwanych klientów biznesowych (czyli dużych odbiorców) prowadzony jest w Poznaniu od połowy lat 90. Indywidualni odbiorcy zapewne też w najbliższych latach będą mogli skorzystać z tego rozwiązania. Jak jednak twierdzą poznańscy energetycy, firma ma dziś inne priorytety – zapewnienie odbiorcom stabilności zasilania i możliwości rozwoju poprzez modernizację oraz rozbudowę sieci dystrybucyjnej. Na te cele przeznaczono w tym roku niemal 450 milionów złotych.

Inteligentne liczniki w UE

Parlament Europejski pod koniec kwietnia ub.r. zadecydował, że do roku 2020 aż 80 proc. odbiorców końcowych w państwach członkowskich Unii Europejskiej powinno mieć zapewniony dostęp do inteligentnych systemów pomiarowych zużycia energii.
Włochy są pierwszym członkiem UE, który wprowadził taki system. W Szwecji system inteligentnego opomiarowania zaczął działać w lipcu ub.r., na finiszu prac są także w Finlandii. Zaawansowane prace nad wdrożeniem inteligentnych liczników trwają w Holandii, a Francja również podjęła decyzję o budowie takiego systemu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto