Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: jeżyk "Tyci" przezimuje w domu pani Heleny

Ewelina Żebrak
Pani Helena zdążyła już nazwać swoje nowe zwierzątko
Pani Helena zdążyła już nazwać swoje nowe zwierzątko Ewelina Żebrak
Po naszym artykule, w którym opisaliśmy jak działa pogotowie jeżowe w Krakowie, do redakcji w Oświęcimiu zgłosiła się nasza Czytelniczka. Tłumaczyła, że znalazła maleńkiego jeżyka i nie wie co ma z nim zrobić. Ruszyliśmy jej na pomoc.

Helena Kościak na jeża natknęła się będąc na spacerze.

- Wyszłam z psem na pobliskie łąki i zobaczyłam to maleństwo - opowiada pani Helena, mieszkanka Oświęcimia. - Leżał w trawie, zwinięty w kulkę, brzuszkiem do góry. Myślałam że nie żyje.

Wiedziała, że bez pomocy człowieka, jeżyk sam nie przetrwa. Postanowiła go przygarnąć. To nie pierwsze zwierzątko, które trafiło pod jej dach.
- Parę lat temu jesienią również opiekowałam się jeżykiem - mówi pani Helena. - Tamten był już dorosły, więc wystarczyło znaleźć mu odpowiednie miejsce do zimowego snu. Wiosną śladu po nim nie było - dodaje z uśmiechem miłośniczka zwierząt.

Opieka nad tymi wyjątkowymi ssakami nie jest taka prosta jak się wydaje. Specjalista w tej dziedzinie i zarządca krakowskiego pogotowia jeżowego Andrzej Kuziomski namawia wszystkich, aby nie zostawiali jeży na pastwę losu.

Ostrzega jednak, że opieka nad tym zwierzątkiem nie jest łatwa.

- Jeża zaraz po znalezieniu trzeba zważyć, bo bez tej informacji nie da się określić, co powinien dostawać do jedzenia i w jakich ilościach - tłumaczy Andrzej Kuziomski. - Wszystkich miłośników, którzy przygarnęli jakiegokolwiek jeżyka do siebie, proszę o kontakt telefoniczny. Z chęcią udzielę wszystkich informacji, które pomogą w prawidłowym opiekowaniu się tymi kolczastymi zwierzątkami.

Jeże europejskie należą do gatunków zagrożonych wyginięciem, dlatego podlegają ścisłej ochronie.

Chcąc dokarmiać jeża, nie należy dawać mu jabłek czy innych warzyw. "Iglaste kuleczki" będą szczęśliwe z porcji karmy dla małych kotów czy drobno posiekanego mięsa.

- Te zwierzątka bardzo lubią też ryby - mówi Katarzyna Kuczyńska, kierowniczka oświęcimskiego oddziału OTOZ "Animals". - Niezbędne są oczywiście woda lub mleko.

Zanim jednak postanowimy zaopiekować się jeżykiem, należy upewnić się, czy w pobliżu nie ma jeżowej mamy, szukającej swojej zguby.

Oni pomagają

Fundacja Igliwiak a zarazem Ośrodek Rehabilitacji Jeży i Pogotowia Jeżowego w Krakowie udziela wszelkich informacji dotyczących opieki, żywienia i zimowania tych ssaków. Osoby, które znajdą ranne zwierzątko, mogą telefonować pod numer 503 30 93 03. Można wspomóc finansowo fundację wpłacając pieniądze na konto:
Fundacja IGLIWIAK
nr konta: 92 1090 1665 0000 0001 1470 5423
ul. Kąpielowa 4, 30-434 Kraków

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Najświeższe relacje, najnowsze informacje z Mistrzostw Świata w siatkówce 2010www.trzeciset.polskatimes.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oświęcim: jeżyk "Tyci" przezimuje w domu pani Heleny - Oświęcim Nasze Miasto

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto