PIŁKA NOŻNA - Sensacyjny powrót: Artur Wichniarek znów zagra w Lechu!

– Krok po kroku idziemy do przodu i budujemy zespół na nowy sezon. Po odejściu Roberta Lewandowskiego zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że musimy przede wszystkim wzmocnić nasz atak. Prowadziliśmy szereg rozmów z wieloma kandydatami, ale z różnych względów do transferów nie doszło. Natomiast z Arturem Wichniarkiem porozumieliśmy się po intensywnych rozmowach w ciągu półtora tygodnia. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Artur znowu jest w Poznaniu, już w zupełnie innych warunkach niż kilkanaście lat temu. Mamy nadzieję, że przy jego pomocy, jego wielkim doświadczeniu, będziemy w Lidze Mistrzów – mówił Andrzej Kadziński, prezes KKS Lecha Poznań, tuż po podpisaniu kontraktu z Wichniarkiem.

– Bardzo dziękuję za zaufanie, jakim obdarzyło mnie kierownictwo Kole-jorza. To dla mnie wielkie wyróżnienie, że Lech chce mnie widzieć w swoim składzie. Propozycja z Poznania była dla mnie zaskoczeniem, ale też pod względem sportowym nie do odrzucenia. Dlatego nasze rozmowy były łatwe i szybko doszliśmy do porozumienia. Wracam więc do mojego rodzinnego miasta, miasta mistrzów Polski oraz najlepszych kibiców w kraju. Teraz jak najszybciej chcę wkomponować się w zespół trenera Jacka Zielińskiego i oczywiście pomóc w walce o Ligę Mistrzów – powiedział Artur Wichniarek.

Jak informowaliśmy już wczoraj na łamach „Polski Głosu Wielkopolskiego”, Wichniarek wczoraj przed południem przeszedł testy medyczne i jak stwierdził: „ przebadano mnie od stóp do głów i nic nie znaleziono”. Jeszcze wczoraj wieczorem nowy nabytek Kolejorza poleciał samolotem do Monachium, skąd udał się do miejscowości Sankt Ulrich am Pillersee w Austrii, gdzie na zgrupowaniu są piłkarze Lecha. Dzisiaj rano po raz pierwszy uczestniczył w treningu prowadzonym przez szkoleniowca mistrzów Polski Jacka Zielińskiego. Prawdopodobnie zagra też w kolejnych sparingach, jakie Kolejorz ma zaplanowane w Austrii.

Wichniarek jest drugim nowym zawodnikiem Kolejorza, jaki przed nowym sezonem dołączył do drużyny. Pomocnik Jacek Kiełb z Korony Kielce podczas wtorkowego sparingu ze Slovanem Bratysława był próbowany na pozycji napastnika. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

– W obronie, jak widać, radzimy sobie nieźle. Gorzej jest w ataku, ale o tym wiemy od jakiegoś czasu. To był fajny sparing z mocnym przeciwnikiem – mówił po meczu trener Jacek Zieliński. Nie ulega więc wątpliwości, że tak doświadczony napastnik jak Artur Wichniarek na pewno zmieni jakość pierwszej linii Kolejorza. Lechici już dzisiaj zagrają drugi sparing w Austrii, tym razem z serbskim Partizanem Belgrad. Być może trener Zieliński zdecyduje się już na wystawienie Artura Wichniarka. Kolejny sparing pozna-niacy rozegrają w niedzielę 4 lipca z chorwackim Dinamem Zagrzeb, a ostatnim sparingpartnerem w Austrii będzie czeska Slavia Praga w środę 7 lipca. Szkoleniowiec Kolejorza będzie miał więc jeszcze sporo okazji, aby zobaczyć w akcji Wichniarka. Tymczasem wczoraj przed południem lechici założyli buty na płaskiej podeszwie i poszli pobiegać wokół jeziora Piller. Na boisku pojawili się tylko Seweryn Gancarczyk, który nie grał w meczu ze Slovanem oraz testowany Petar Vukcević. Ta dwójka pracowała indywidualnie z trenerem Ryszardem Kuźmą. Po biegu poznaniacy zafundowali sobie natychmiastową odnowę biologiczną. Schodząc z trasy biegowej, lechici pomoczyli nogi w zimnym górskim potoku.

Zapadła w końcu decyzja o rozegraniu pojedynku o Superpuchar Polski z Jagiellonią Białystok. Ten mecz Kolejorz rozegra w niedzielę 1 sierpnia w Płocku. Nie wiadomo jeszcze, o której godzinie się rozpocznie.