Plac Asnyka miał stać się salonem Jeżyc - zyskać nową nawierzchnię z kostki granitowej oraz pięć kanap z betonu architektonicznego, powleczonego sztucznym mchem. Inwestorem była Rada Osiedla Jeżyce, ale pomysł opiniowali radni komisji rewitalizacji Rady Miasta.
Wkrótce po tym, jak Zarząd Zieleni Miejskiej rozpoczął inwestycję, okazało się, że na placu pojawia się niebezpiecznie duża ilość bruku. Rodzice zaprotestowali - liczyli na duży plac zabaw dla dzieci.
Zaskoczeni byli też niektórzy radni. O plac Asnyka walczyli najbardziej Katarzyna Kretkowska czy Lidia Dudziak. Udało im się wymóc na ZZM, żeby część kostki z placu zdjąć. Zrezygnowano także z bardzo drogich betonowych kanap, zamiast tego są ławki.
Rodzicom udało się wywalczyć plac zabaw, który początkowo był przewidziany w formie kilku urządzeń do zabawy. Ławek wciąż jest mało, ale Zarząd Zieleni Miejskiej obiecał, że do wiosny pojawi się ich więcej.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?