Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po GP Szwecji Tomasz Gollob jest liderem cyklu

Leszek Jaźwiecki
Tomasz Gollob nie wygrał Grand Prix Skandynawii. W szwedzkiej Malilli stanął tylko na trzecim stopniu podium, ale to wystarczyło by ponownie objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Na torze G&B Arena najlepiej spisał się Rune Holta.

Norweg z polskim paszportem wyprzedził broniącego tytułu Australijczyka Jasona Crumpa, Golloba oraz zawodnika gospodarzy 25-letniego Szweda Fredrika Lind-grena. Holta, który z naszą drużyną zdobył złoty medal mistrzostw świata, na podium próbował śpiewać "Mazurka Dąbrowskiego". Na razie wychodziło mu to średnio, ale po następnych sukcesie pewnie będzie lepiej. Prowadzący do tej pory w GP Jarosław Hampel był dopiero szósty i oddał fotel lidera Gollobowi.

37-letni Holta doskonale zna tor w Malilli, w tym roku w lidze szwedzkiej jeździ w barwach miejscowej Dakarny.

- Znam na nim każdą ścieżkę i wierzę, że to pomoże mi stanąć na podium - zapowiadał przed turniejem zawodnik Włókniarza. Zawody zaczął jednak od trzeciego miejsca. Potem było już znacznie lepiej. Holta nawet kiedy przegrywał starty potrafił na dystansie wyprzedzić rywali. W finale ruszył spod taśmy niczym błyskawica i nie dał sobie już wydrzeć zwycięstwa.

- Zawsze mierzyłem w medal mistrzostw świata i jeśli utrzymam taką formę, to mogę spełnić swoje marzenie - cieszył się Holta po finałowym wyścigu. - Tor był znakomicie przygotowany, mój zespół stanął na wysokości zadania - chwalił swoich mechaników triumfator.

Kibice zadawali sobie pytania w jakiej formie będzie Gollob, który kilka dni wcześniej trafił na czołówki gazet z powodu swojego rozwodu. Żona zawodnika oskarżyła go o wyłudzenie kredytu i znęcanie się psychiczne i fizyczne. Żużlowiec wszystkiemu zaprzecza. W sobotę pokazał, że problemy rodzinne nie wpłynęły na jego formę. Po czterech startach prowadził bez straty punktu. Niestety, w 12. wyścigu doszło do karambolu z Emilem Sajfutdino-wem i sędzia Anthony Steele wykluczył Golloba z powtórki. Na starcie zabrakło także Rosjanina, który znowu złamał rękę! Dwa miesiące temu, w Pradze Sajfutdinow upadł na tor i złamał kość przedramienia. Zawody w Malilli były dla niego pierwszymi po kontuzji. Niestety, okazały się znowu pechowe.

- Próbowałem wyprzedzić Emila przy krawężniku, zabrakło jednak miejsca i doszło do zderzenia. Przeprosiłem go, nie chciałem zrobić mu krzywdy - tłumaczył Gollob.

W Malilli nie miał szczęścia także były mistrz świata Nicki Pedersen. Duńczyk też miał dłuższą przerwę po złamaniu łopatki. Widać było, że nie czuł się jeszcze najlepiej, na dodatek upadł na tor i wycofał się z zawodów. Gollob też kończył zawody mocno poobijany. Po wypadku z Sajfutdinowem lekarz długo oglądał jego zakrwawioną dłoń, ale dopuścił go do startu.

- Ręka trochę bolała, ale w finale popełniłem mały błąd i musiałem walczyć o miejsce w trójce - opowiadał lider klasyfikacji generalnej. - Do końca rywalizacji pozostały jeszcze cztery turnieje, wszystko może się zdarzyć, ale zrobię wszystko by utrzymać to pierwsze miejsce - zapewnił Gollob.

Wyniki Grand Prix Skandynawii
1. Rune Holta (Polska) 20, 2. Jason Crump (Australia) 15, 3. Tomasz Gollob (Polska) 17, 4. Fredrik Lindgren (Szwecja) 11, 5. Greg Hancock (USA) 12, 6. Jarosław Hampel (Polska) 10, 7. Kenneth Bjerre (Dania) 9, 8. Chris Harris (Anglia) 9, 9. Thomas Jonasson (Szwecja) 8, 10. Andreas Jonsson (Szwecja) 7, 11. Chris Holder (Australia) 6, 12. Emil Sajfutdinow (Rosja) 6, 13. Hans Andersen (Dania) 5, 14. Magnus Zetterstroem (Szwecja) 3, 15. Tai Woffinden (Anglia) 3, 16. Ludvig Lindgren (Szwecja) 2, 17. Linus Sundstroem (Szwecja) 1, 18. Nicki Pedersen (Dania) 0.

Klasyfikacja generalna po 7. turniejach 1. Gollob 107, 2. Hampel 102, 3. Crump 90, 4. Holta 76, 5. Bjerre 75, 6. Holder 66, 7. Andersen 61, 8. Jonsson 55.

Następne zawody z cyklu Grand Prix - 28.08 w Gorican (Chorwacja)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto