POLICJA - Brakuje dwóch milionów na dokończenie prac w nowej komendzie

Dzisiaj radni z komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego wydali pozytywną opinię na temat tego projektu. Przychylili się też do propozycji poznańskiej drogówki, by tablice rejestracyjne dla motocykli były zrobione z twardej blachy. Uniemożliwi to ich wyginanie. Na zakończenie komisji radni wybrali się również do nowej siedziby poznańskich policjantów - na ulicę Szylinga.

- Po raz pierwszy byłem w budynku przy ulicy Szylinga w kwietniu 2007 roku. To, co zobaczyłem tam teraz, można określić krótko: inny świat - mówi Krzysztof Skrzypinski, przewodniczący komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego. - Obiekt był w opłakanym stanie, a teraz policjanci będą w nim mieli bardzo dobre warunki pracy. Co ważne, lepsze warunki będą mieli także mieszkańcy miasta załatwiający tu swoje sprawy.

Remont budynku, w którym kiedyś mieściły się koszary wojskowe, kosztował około 50 milionów złotych (pieniądze dała na ten cel Komenda Główna Policji). W środku wyburzono sufity, od nowa ustawiono ściany, całkowicie zmieniając wnętrze obiektu i dostosowując je do potrzeb policji. Wymieniono też okna, całą instalację, dach. Prace prowadzone są pod nadzorem konserwatora zabytków, gdyż budynek powstał 129 lat temu.

- Prace dobiegają końca. Wraz z komendantem wojewódzkim czynimy wszelkie starania, aby nowa siedziba jak najszybciej została oddana do użytku - mówi Zbigniew Hultajski, szef poznańskiej policji.

Teraz trzeba jeszcze wyposażyć biura dla policjantów (w meble i sprzęt komputerowy) oraz wyremontować elewację zewnętrzną. Policji brakuje jednak na ten cel pieniędzy - około dwóch milionów złotych.

- Wiem, że komendant miejski wysłał nawet w tej sprawie pismo do prezydenta, ponieważ w ciągu roku to prezydent wnioskuje o zmiany w budżecie. My przychylnie patrzymy do potrzeby policji - mówi Krzysztof Skrzypinski.