Policjanci z Poznania wpadli na trop mężczyzn zajmujących się produkcją narkotyków. W marcu doszło do zatrzymania dwóch podejrzanych, mieszkańców województwa lubuskiego.
- Według informacji policjantów dwaj mężczyźni, na terenie niewielkich miejscowości w powiecie nowosolskim, mieli zorganizować plantacje konopi indyjskich - mówi Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Okazało się, że na strychu i w piwnicy w budynku gospodarczym mężczyźni urządzili plantację marihuany.
Założyli plantację marihuany do tego kradli prąd
- Policjanci znaleźli tam prawie 550 krzewów konopi w różnych fazach wzrostu. Cała uprawa była wyposażona w specjalistyczne systemy naświetlania, nawadniania oraz wentylacji. Tego typu urządzenia generują pobór dużej ilości energii elektrycznej, którą jak się okazało - sprawcy kradli - wyjaśnia Liszczyńska.
Według szacunków poznańskich policjantów, uprawa mogła dostarczyć około 12 kilogramów marihuany, których czarnorynkowa wartość to prawie pół miliona złotych.
Mundurowi ruszyli w kolejne wytypowane miejsce. Tam, na terenie domu jednorodzinnego, znaleźli pozostałości po wcześniejszej plantacji, której nielegalny obrót przyniósł narkotykowym przestępcom około 490 tysięcy złotych.
Producenci narkotyków byli znani policji
- W związku ze sprawą policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 37 i 43 lat. Usłyszeli oni zarzuty wytwarzania znacznej ilości środków odurzających i na wniosek Prokuratury Rejonowej Nowe Miasto w Poznaniu, decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące - informuje Iwona Liszczyńska.
Teraz mężczyznom grozi im kara pozbawienia wolności na 3 lata. Jak się okazało mężczyźni są dobrze znani policantom. Wcześniej byli notowani za przestępstwa przeciwko mieniu.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?