Czy zespół Seahawks Gdynia jest przygotowany do sięgnięcia po trofeum drugi raz z rzędu? - Aby odnieść sukces dzisiaj trzeba zapomnieć o wczorajszym zwycięstwie. Nowy sezon to nowe wyzwania. Zawodnicy muszą być głodni kolejnego mistrzostwa, ponieważ przeciwnicy nie śpią i chcą ich zdetronizować – jasno stawia sprawę Maciej Cetnerowski, trener Seahawks.
Zobacz też: Wrocław Panthers pokonali Kozły Poznań [zdjęcia]
Jastrzębie z Pomorza to silny zespół, który dodatkowo wzmocniony został przez nowych zawodników zza oceanu. Pierwszym rozgrywającym - jak napisano w przedmeczowym komunikacie - został Micah Brown z Margburg Mecenaries, który będzie pełnił jednocześnie funkcję koordynatora ofensywy. Drugim Amerykaninem w ataku Jastrzębi jest Angelo Pease, running back, który ma za sobą występy w barwach legendarnych Green Bay Packers. Wśród graczy formacji obronnych pojawili się Lamonte Gaddis oraz Tim McGee. Pierwszy z nich występuje na pozycji linebackera, a do Seahawks trafił z Towson Tigers, z którymi występował w lidze uniwersyteckiej. McGee z kolei doświadczenie zdobywał m.in. w barwach Memphis Tigers i Jacksonville State Gamecocks, występujących w najwyższych dywizjach NCAA. Do Jastrzębi trafił z niemieckiego Kirchdorf Wildcats.
Maciej Cetnerowski, trener Seahawks zaznacza, iż drużyna została też wzmocniona polskimi talentami, takimi jak Arek Cieślok, Klaudiusz Rostowski czy Hubert Chudy.
Poznański zespół w ubiegłym sezonie dotarł do półfinałów. Uległ jednak drużynom, które awansowały do fazy play-off . Przed rozpoczęciem nowego sezonu w Poznaniu zaszły poważne zamiany. Nowym głównym trenerem został były zawodnik Kozłów - Jeremy Brooks. Pełni on jednocześnie rolę koordynatora defensywy. Formacją ofensywną pokieruje kolejny Amerykanin - Patrick Perrigue.
Przed sezonem wzmocniony został skład poznańskiej drużyny. Z sopockich Jastrzębi do stolicy Wielkopolski przywędrowali Jeremy Dixon oraz Isaiah Cruz. Pierwszy z nich może występować jako rozgrywający, skrzydłowy lub running back. Drugi występuje w ostatniej linii obrony. Również Demetrius Eaton został sprowadzony, by wzmocnić tę formację. W składzie pozostał na kolejny rok Emilio Dangote. Wśród krajowych nabytków, którzy będą przywdziewać biało-niebieskie barwy, figurują Michał Kwinta z Griffons Słupsk oraz Kamil Kaniowski z Saints Częstochowa, obaj grający w trzeciej linii obrony. Ale na tym prawdopodobnie się nie skończy: - Cały czas pracujemy jeszcze nad transferem jednego z czołowych skrzydłowych w Polsce, jednak dopóki sytuacja się nie wyjaśni nie chcemy zdradzać szczegółów - tajemniczo odpowiada Bartosz Wika z Kozłów.
Przedstawiciele gości wierzą, że tym razem będą w stanie wywieźć dwa punkty z terenu mistrzów Polski: - Jedziemy po zwycięstwo i tylko to się dla nas liczy. Spośród najlepszych zespołów w Polsce sposób gry Seahawks najbardziej nam odpowiada. Wiemy, że mają świetnych importowanych, jak i polskich zawodników, ale na pewno nadchodzący mecz zapamiętają na długo – odważnie deklaruje Wika.
Mimo tych groźnych słów faworytem spotkania pozostają jednak Seahawks, którzy w poprzednich dwóch sezonach tylko dwukrotnie pozwalali przeciwnikom wywozić punkty ze swojego obiektu w rundzie zasadniczej – sztuki tej dokonały warszawskie Orły. Jeżeli Jastrzębie poważnie myślą o zapisaniu się na kartach PLFA pierwszą obroną tytułu w historii rozgrywek, to na porażkę z poznańskim zespołem pozwolić sobie nie mogą. Jeżeli natomiast Kozłom uda się zdobyć gdyńską twierdzę, udokumentują tym samym swoje aspiracje do walki o tytuł najlepszej drużyny Topligi, sygnalizując jednocześnie dołączenie do ścisłej krajowej czołówki.
Skomentuj:
Polska Liga Futbolu Amerykańskiego: Seahawks Gdynia - Kozły Poznań
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?