Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - 7 milionów za brak socjali. Miasto zaczęło wypłacać odszkodowania

Beata Marcińczyk
Część lokali socjalnych funkcjonuje przy ulicy Nadolnik
Część lokali socjalnych funkcjonuje przy ulicy Nadolnik Waldemar Wylegalski
Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa skierowała do sądu 29 spraw o odszkodowanie od miasta za niedostarczenie lokalu socjalnego osobom z wyrokiem eksmisyjnym i prawem do takiego lokalu. Młodzieżowa Spółdzielnia Mieszkaniowa „Enklawa” od siedmiu lat otrzymuje takie za jedną, ale bardzo uciążliwą lokatorkę.

W ubiegłym roku ponad 6, a w tym już niemal 7 mln złotych odszkodowań z tytułu niedostarczenia lokali socjalnych zapłaciło miasto prywatnym właścicielom mieszkań i spółdzielniom mieszkaniowym. Do końca roku jeszcze daleko. Na ten cel zarezerwowano w sumie ponad 8,5 mln złotych. Kilkaset tysięcy pochłaniają koszty procesowe.

– Miastu zależy więc na tym, by dochodzić do porozumienia z właścicielem jeszcze przed skierowaniem sprawy do sądu – zapewnia Magdalena Gościńska, rzecznik prasowy Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. – W tym roku, w około 20 procentach spraw zawarliśmy ugody sądowe, a w 21 sprawach ugody przedsądowe. To prawie dwa razy więcej niż rok temu. Jednak nie wszyscy podchodzą do tematu tak optymistycznie.
W Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej jest 29 lokatorów z wyrokami eksmisyjnymi z prawem do lokalu socjalnego.

– We wszystkich tych przypadkach byliśmy zmuszeni do skierowania spraw do sądu o odszkodowanie – mówi Beata Frajtak, rzecznik PSM.
W Młodzieżowej Spółdzielni „Enklawa” mają jedną trudną lokatorkę, która nie płaci i skutecznie uprzykrza życie sąsiadom.
– Jesteśmy zmuszeni od czasu do czasu przeprowadzać dezynsekcję – przyznaje Violetta Matela, wiceprezes „Enklawy”.
– Wyrok eksmisyjny w sprawie tej rodziny zapadł w 2002 roku. Teraz kobieta mieszka sama w trzypokojowym mieszkaniu. Jej dług to około 100 tysięcy złotych. Staraliśmy się o lokal do remontu od miasta. Deklarowaliśmy odstąpienie od dalszych roszczeń, ale otrzymaliśmy odpowiedź, że są osoby bardziej potrzebujące. Chcieliśmy zawrzeć ugodę przedsądową, ale miasto powiedziało nie.

Spółdzielnia regularnie występuje więc do sądu o odszkodowanie.
– I to tylko z tytułu niezapłaconego czynszu. Dług z tytułu opłat eksploatacyjnych wciąż rośnie – dodaje pani prezes.
Sądy coraz częściej orzekają wyroki z prawem do „socjalu”.

– Mamy do realizacji 1700 wyroków eksmisyjnych z prawem do lokalu socjalnego. Ponad dwieście z nich dotyczy lokali komunalnych – przyznaje Aleksandra Konieczna, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miasta Poznania. – Kwota odszkodowań rośnie, bo coraz więcej wierzycieli występuje o nie do sądu. W 2009 roku dotyczyło to 353 lokali, w tym tylko do końca sierpnia już 333. Tylko w pierwszym półroczu wypłaciliśmy 4 miliony zł.

W Gdańsku, mieście, od którego lubimy czerpać pomysły w zakresie polityki mieszkaniowej, problem nie jest tak kosztowny dla kasy miasta.
– U nas, w ostatnich latach było to 30–80 tysięcy złotych rocznie, co przedkłada się na 3–5 odszkodowań– informuje Michał Piotrowski z Biura Prasowego UM Gdańska. – Dzieje się tak dzięki temu, że dogadujemy się z zarządcami i zarządami spółdzielni, najczęściej na zasadzie ugody.
Jak tłumaczy dyrektor Aleksandra Konieczna, nie można porównywać sytuacji Poznania z Gdańskiem czy Szczecinem.

– W tych miastach zasób prywatny jest niewielki. W Poznaniu jest zdecydowanie więcej prywatnych właścicieli kamienic, choćby w samym centrum – dowodzi Konieczna.

Lawina rośnie

Poznań zaczął wypłacać odszkodowania za brak lokali socjalnych (gdyż to na gminie spoczywa taki obowiązek) w 2003 roku.
W 2003 roku było to 77 tysięcy zł, w 2004 – 56 tys., w 2005 – 242 tys., w 2006 – 418 tys., w 2007 – 2,6 mln zł, w 2008 – 3,5 mln. Rekord padł w 2009 roku, gdy kwota ta prawie podwoiła się – do ponad 6 mln zł.
– Jest dylemat, czy budować mieszkania socjalne, które pociągną za sobą koszty? – zastanawia się radny Maciej Przybylak. – Od odszkodowań i tak nie uciekniemy, ale w przyszłej kadencji będziemy musieli nad tym pomyśleć.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto