Być może nie wszyscy mają świadomość tego, jak wielka gwiazda wystąpi w sobotę na terenie poznańskich targów. Gwiazda, przyciągająca na swoje koncerty od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy widzów; gwiazda, świecąca co najmniej tak jasno jak współcześni herosi rocka: Muse, Kings Of Leon czy The Killers. Tyle że na polu muzyki klubowej. Didżej i producent Armin van Buuren kolejny raz zagra w Poznaniu ze swoim projektem Armin Only. I znów koncert ma poważnie różnić się od poprzedniego.
Zobacz film:Tłumy po autograf Armina. Film
Premiera elektronicznego widowiska Armin Only 2011 - Mirage odbyła się w listopadzie ub.r. w holenderskim Utrechcie. Do tego, że spektakl (bo trudno występy van Buurena nazwać zwykłymi koncertami lub setami didżejskimi) zostanie wzmocniony efektownymi wizualizacjami i pokazami choreograficznymi w przypadku Armina zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Ale w sobotę w hali nr 5 MTP pojawią się także prawie wszyscy wokaliści i muzycy, którzy współpracowali z bohaterem wieczoru przy nagrywaniu albumu "Mirage". W Polsce krążek uzyskał status Złotej Płyty. Na scenie pojawi się także brat artysty Eller, znany ze wspomagania go na koncertach grą na gitarze i instrumentach perkusyjnych.
Niedaleko padają jabłka od jabłoni - ojciec obu braci van Buuren był zapalonym kolekcjonerem albumów. Co prawda Armin już od dziecka przejawiał zainteresowanie komputerowym miksowaniem muzyki, jednak przy wyborze studiów kierował się względami czysto pragmatycznymi - został prawnikiem. Nie przeszkodziło mu to w przeskakiwaniu kolejnych szczebelków na drabinie europejskiej sceny elektronicznej.
Szerszy rozgłos van Buuren zyskał na początku minionej dekady, gdy przy pomocy swojego (obecnie) równie słynnego rodaka, didżeja Tiesto, wydał singiel "Eternity". Piosenka stała się hitem, a van Buuren od razu wskoczył na 5. miejsce listy najlepszych didżejów na świecie, układanej rokrocznie przez dziennikarzy prestiżowego "DJ Magazine".
Dziś Armin van Buuren jest rekordzistą tego zestawienia - jako pierwszy didżej w historii triumfował w nim przez cztery lata z rzędu. To do niego należy także światowy rekord w długości setu didżejskiego. Na jednej z imprez w 2003 roku van Buuren didżejował dokładnie 12 i pół godziny. W Poznaniu artysta zagra na pewno krócej.
Armin Only: Mirage
Międzynarodowe Targi Poznańskie,
hala nr 5 (ul. Głogowska 14)
sobota, 19.02, godzina 19
bilety: 165 zł
Spotkanie z Arminem Van Buurenem
Empik w CH Stary Browar
(ul. Półwiejska 32)
piątek 18.02, godzina 18.45
wstęp wolny
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?