Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Działkowiec na bruk: na razie odcięli mu prąd

Maciej Roik
Józef Wojnarowski od kilku dni żyje bez prądu
Józef Wojnarowski od kilku dni żyje bez prądu Sławomir Seidler
Zarząd ROD Camping w Poznaniu odciął prąd Józefowi Wojnarowskiemu. Jego członkowie obecnie zapowiadają, że jeśli mieszkaniec dobrowolnie nie opuści terenu działki, to zostanie do tego zmuszony. W ostateczności sprawa zostanie skierowana do sądu.

O konflikcie na ogrodach działkowych przy ulicy Złotowskiej pisaliśmy kilka tygodni temu. Mieszkaniec walczy z zarządem, który chce go usunąć z ogrodu. Miesiąc temu dostał pismo z nakazem wyprowadzki, pod groźbą odcięcia energii elektrycznej. Wojnarowski od kilku dni mieszka bez prądu.

W tej chwili szuka pomocy. Był już w Urzędzie Miasta, straży miejskie i w MOPR. Kilkudniowy „rajd” po instytucjach nie przyniósł jak na razie oczekiwanych skutków. – Byłem już wszędzie – mówi Józef Wojnarowski. – Wszyscy odsyłają mnie dalej. Nie wiem jak to się skończy, bo ja nie potrzebuję żadnych pieniędzy czy mieszkania socjalnego. Chciałbym tylko, żeby ktoś pomógł mi zostać tu, gdzie jest mój dom – mówi rozżalony działkowiec.

Najważniejsze dla niego w tej chwili jest ponowne włączenie prądu. Jego brak całkowicie uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Zdaniem zarządców, jest to jednak wykluczone. Ich zdaniem bezprawne zamieszkiwanie i rozbudowa altany doprowadziły do podjęcia ostatecznych kroków. Kolejnym posunięciem będzie zmuszenie Wojnarowskiego do opuszczenia działki.

– Naszym celem jest walka z bezprawnymi mieszkańcami ogrodów działkowych – podkreśla Bogdan Neyder, prezes ROD Camping w Poznaniu. – My nie możemy zgadzać się na użytkowanie działek, stojące w sprzeczności ze statutem PZD. Jeśli pan Wojnarowski nie zgodzi się na dobrowolne opuszczenie terenu ogrodu, to sprawę będziemy załatwiać za pośrednictwem sądu – zastrzega prezes.

Istnieje ryzyko, że los Józefa Wojnarowskiego podzieli znacznie więcej osób. Zarząd Okręgowy PZD, na wniosek Urzędu Miasta sporządza listę stałych mieszkańców rodzinnych ogrodów działkowych w Poznaniu. Ich los w tej chwili teoretycznie leży w rękach zarządców ogrodów, bo to oni stoją na straży statutu PZD. A ten stanowi, że funkcją ogrodów działkowych jest rekreacja, a nie stałe zamieszkanie. Teoretycznie. W praktyce nie jest to takie oczywiste.

– Pomimo różnych działań ze strony Zarządu ROD Camping, działkowcom przysługuje ochrona prawna – mówi Arkadiusz Stoliński z Biura Pełnomocnika Społecznego w Poznaniu. – Nie ma znaczenia czy są członkami, czy też zostali pozbawieni członkostwa w PZD. Są oni bowiem faktycznymi i jedynymi posiadaczami swoich nieruchomości – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: POZNAŃ - Działkowiec na bruk: na razie odcięli mu prąd - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto